Co prawda w ostatnich dniach mróz był solidny, ale nigdy nie wiadomo, jak gruba jest pokrywa lodu.
Tymczasem nie brakuje śmiałków, którzy chodzą po lodzie na nowym stawie Anteckiego w Andrychowie. - To lekkomyślne i niebezpieczne. Dobrze, że nie doszło do jakiegoś nieszczęścia - mówi mieszkaniec, który przesłała nam zdjęcia.
Nie ma przepisów, które zabraniałyby wchodzenia na lód, jednak służby regularnie przypominają, jak bardzo jest to niebezpieczne. Mimo, że przy brzegu lód w wielu miejscach wydawać się może gruby, to kilka kroków dalej może być już bardzo cienki i kruchy.
foto: nadesłane
Jank Chanowski, 12.01.2024 05:13
Mogliście podać przy okazji jaka jest max. głębokość stawu.