Ewelina Zawada, aktorka pochodząca z Sułkowic koło Andrychowa, zagrała w pięciu z ośmiu odcinków satyrycznego serialu „1670”, który błyskawicznie stał się hitem platformy Netflix. Dzięki temu przyniósł popularność odtwórcom poszczególnych ról, niekoniecznie tylko tych pierwszoplanowych. Również Ewelinie Zawadzie, która wcieliła się w postać obdarzonej ciętym językiem chłopki Uli.
Sułkowiczanka jest aktorką filmową, teatralną, dubbingową, a także lalkarką i instruktorką aktorstwa. Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Andrychowie kontynuowała edukację na kilku różnych uczelniach. Między innymi zdobyła dyplom warszawskiej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. Studiowała w filii w Białymstoku, gdzie teraz sama jest wykładowcą. Późnej ukończyła też studia na kierunku aktorstwo filmowe w New York Film Academy w Los Angeles, jako pierwsza polska aktorka, która zdobyła stypendium Fulbrighta.
Ewelina Zawada pracowała na planach zdjęciowych w USA i Polsce. Gra nie tylko w filmach, ale również w teledyskach oraz przedstawieniach teatralnych. Ostatnio na deskach Teatru Dramatycznego w Białymstoku wcielała się w Filomenę w spektaklu „Dekameron”. Natomiast w warszawskim Teatrze Komedia występuje w widowisku dla dzieci, zatytułowanym "Misja Sowy".
Aktorka udzieliła ciekawego wywiadu w ramach podcastu „Fulbright Talks”, czyli rozmów ze stypendystami i stypendystkami Programu Fulbrighta. Opowiedziała w nim nie tylko o swej amerykańskiej przygodzie, lecz również o dzieciństwie w rodzinnej wsi.
- Niektórzy mówią, że Sułkowice to są takie trochę przedmieścia. Jednak pamiętam, że z mojej świętej pamięci dziadkiem jeździłam traktorem. To nie było tak, że my mieliśmy traktor, ale wszyscy się tam znali, więc udało mi się mieć takie życie wiejskiej dziewczyny, co było super, bo później przeniosłam się do miasta. Kocham miasto i raczej w nim widzę swoją najbliższą przyszłość, bo lubię ten ruch, lubię, jak szybko się tam żyje. Ale też cieszę się, że mam możliwość wracania do moich rodziców, gdzie jest spokojniej – mówi w wywiadzie. Wspomina też o kołach zainteresowań w szkole i domu kultury, dzięki którym mogła rozwijać swoje talenty.
Tutaj można w całości wysłuchać tej rozmowy:
Brak komentarzy