Już po raz trzeci tuż przed Świętami Bożego Narodzenia górale przywieźli dla św. Jana Pawła II piękną i pachnącą jodłę z doliny chochołowskiej.
Z wyjątkowym prezentem do papieskiego Miasta osobiście udała się kilkudziesięcioosobowa delegacja z Podhala, na czele z burmistrzem Zakopanego Leszkiem Dorulą, radnym wojewódzkim Janem Piczurą oraz przedstawicielami starostwa tatrzańskiego.
Wraz z nimi przyjechały dzieci z podhalańskich szkół, które ozdobiły choinkę własnoręcznie wykonanymi ozdobami świątecznymi. Nie mogło zabraknąć również kapeli góralskiej „Giewont”, która podczas zdobienia podczas uroczystości przygrywała piękne staropolskie kolędy i pastorałki.
- Trzymetrowa choinka pochodzi ze Wspólnoty Leśnej Uprawnionych 8 Wsi w Witowie, która rozciąga się na terenie Doliny Chochołowskiej. Górale dbają o lasy tej wspólnoty już od ponad 200 lat – mówił Jan Piczura, radny wojewódzki i zarazem przedstawiciel Wspólnoty.
Goście z Podhala nie wrócili do domów z pustymi rękami. Gospodarze, czyli dyrektor placówki ks. Jacek Pietruszka wraz ze starostą Bartoszem Kaliński, który jest członkiem rady programowej muzeum, obdarowali ich okolicznościowymi upominkami.
- Ze względu na osobę Ojca Świętego oba regiony, zarówno ten podhalański jak i nasza ziemia wadowicka, są ze sobą bardzo blisko związane. Co roku, tuż przed Bożym Narodzeniem, przywozicie nie tylko piękną i pachnącą choinkę, ale również wyjątkową, świąteczną atmosferę. Cieszę się, że pielęgnujecie tę tradycję. Jesteście u nas zawsze bardzo mile widziani – mówił do gości starosta Bartosz Kaliński.
Historia papieskiej choinki z doliny chochołowskiej sięga 1979 roku. To właśnie wtedy po raz pierwszy górale przywieźli ją dla Ojca Świętego do Watykanu. Tradycja ta pielęgnowana była aż do śmierci Jana Pawła II. Dwa lata temu górale postanowili ją wznowić, ale zamiast na Półwysep Apeniński, jeżdżą ze świątecznym drzewkiem do Wadowic, do miejsca, w którym urodził się Karol Wojtyła.
źródło: Starostwo Powiatowe w Wadowicach
Brak komentarzy