W nocy z soboty na niedzielę po burzy i ulewie ulica Krakowska w Andrychowie znalazła się w wielu miejscach pod wodą, bo zapchane studzienki nie były w stanie przyjmować na bieżąco nadmiaru wody.
Jak informują nas mieszkańcy, podobnie jest m.in. na ul. Kościuszki, gdzie w studzienkach jest pełno błota i patyków. - Droga wygląda gorzej niż źle, masa błota, w nocy podczas tej dużej burzy na tej ulicy było tyle wody że z drogi w rejonie kładki przy szpitalu psychiatrycznym wlewała się do rzeki... Na ul. Pachla obok domu sióstr zakonnych studzienka "zielona", przez co przy ulewach jest pomijana i cała woda leci z góry droga.... - informuje nas mieszkaniec.
Zobaczcie nagranie poniżej.
Brak komentarzy