Są w Andrychowie skrzyżowania, które niełatwo jest pokonać nawet wprawnym kierowcom. Wszystkiemu winna bujna roślinność, która zasłania widoczność.
Jednym z najbardziej słynnych z takich utrudnień jest skrzyżowanie ulic Metalowców i Włókniarzy.
– Posadzone tam róże nie są pielęgnowane i urosły za wysoko, przez co zasłaniają widoczność. Owszem, nasadzenia są ładne, ale żeby przejechać to skrzyżowanie, trzeba się wysunąć autem na pas drogi głównej, a wtedy łatwo o kolizję – martwi się pani Anna z Andrychowa. Problem w tym miejscu jest o tyle poważny, że oprócz wybujałych krzewów jest tam spory spadek terenu. Kierowcy wyjeżdżający z ul. Metalowców na Włókniarzy widzą po swojej prawej stronie tylko róże i nie są w stanie stwierdzić, czy z tej strony droga jest wolna, dopóki wyjeżdżające z dolinki samochody nie są już całkiem blisko.
Również na skrzyżowaniu ulic Żwirki i Wigury oraz Głowackiego widoczność jest mocno ograniczona. Ale w tym przypadku problem jest bardziej skomplikowany, bowiem przeszkodę stanowią tuje posadzone wzdłuż ogrodzenia znajdującego się tam ogrodu. Podobna sytuacja jest na skrzyżowaniu ulic Konstytucji 3 Maja i Tęczowej, gdzie zbytnio rozrosły się krzewy na prywatnej posesji.
Dyrektorka biura burmistrza Andrychowa Agnieszka Gierszewska zapewnia: - Wydział Inwestycji i Drogownictwa sprawdzi widoczność na skrzyżowaniu ulicy Włókniarzy z Metalowców oraz w najbliższym czasie zleci stosowną pielęgnację krzewów róż.
Jak dodaje, Urząd Miejski nie może ingerować w roślinność porastającą prywatne działki. Podkreśla jednak, że dla poprawy widoczności na skrzyżowaniach ulic Żwirki i Wigury z Głowackiego oraz Tęczowej z Konstytucji 3 Maja zamontowane zostały lustra drogowe. Ale wielu kierowców uważa, że to niewystarczające rozwiązanie…
Foto: Edyta Łepkowska
Brak komentarzy