Dziwna sprawa. PKP Polskie Linie Kolejowe jeszcze niedawno informowały, że nie będzie budowy nowego przystanku kolejowego w Zatorze. Teraz jednak wyszło na jaw co innego. Wbrew wcześniejszym informacjom, inwestycja zostanie zrealizowana.
Nowy przystanek ma ułatwić turystom dojazd do parku rozrywki Energylandia. A także zachęcić ich do tego, by podróżowali do tego miejsca koleją zamiast samochodami. Przystanek znajdzie się nieco dalej niż pierwotnie planowano – przy granicy Zatora i Przeciszowa. A konkretnie w sąsiedztwie przejazdu kolejowego na ul. Granicznej.
Początkowo mowa była o tym, że powstanie on w odległości mniejszej niż kilometr od dworca kolejowego w Zatorze. Lokalizacja, którą ostatecznie wybrano, może okazać się jednak nawet lepsza dla turystów, bowiem główne wejście na teren Energylandii ma w niedalekiej przyszłości znaleźć się właśnie w tamtej okolicy, w pobliżu rollercoastera Zadra.
- W ramach tak zwanego programu przystankowego w Małopolsce do 2025 roku powstanie osiem nowych przystanków kolejowych, a kolejnych siedemnaście zostało wpisanych na listę rezerwową. Jednym z tych ośmiu, które mają już zapewnione finansowanie, jest przystanek Zator Energylandia – informuje Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Inwestycja powinna ruszyć pod koniec tego roku i potrwać około 12 miesięcy.
Czy jednak powstanie nowego przystanku rozładuje korki na drogach prowadzących do parku rozrywki? Wydaje się to raczej wątpliwe. Rodziny z dziećmi, które przyjadą do naszego regionu samochodami, na pewno nie przesiądą się do pociągu, by dojechać nim do Energylandii.
Foto: Edyta Łepkowska
Brak komentarzy