W tekście reklamowym wcale nie chodzi o… tekst!
Brzmi niezrozumiale? Prowokacyjnie? A może wręcz lekceważąco? Prawda jest taka, że na każdym etapie tworzenia treści sprzedażowej, najważniejszy jest klient. To jego potrzeby ma zaspokoić oferta, dlatego wszystko, co napiszesz, powinno sprowadzać się do odpowiedzi na poniższe pytania:
- Kim jest odbiorca promowanego przeze mnie produktu/usługi?
- Jakie ma potrzeby i w jaki sposób moja oferta ma je zaspokoić?
- Jakie są jego wątpliwości i jak mogę pomóc mu się ich pozbyć?
- W jaki sposób klient dokonuje wyborów konsumenckich i jakie ma nawyki zakupowe?
- Co sprawia, że powinien wybrać produkt promowany przeze mnie, zamiast oferty konkurencji?
Tylko tyle i aż tyle. Na pozór nie wygląda to na nic trudnego, jednak praktyka pokazuje, że precyzyjne określenie grupy docelowej to największy problem autorów tekstów sprzedażowych. Ogólniki typu „osoby w wieku 60+ preferujące zdrowy styl życia”, tak naprawdę niewiele mówią o tym, kim są odbiorcy Twoich treści reklamowych. Bo przecież, każdy z nich troskę o zdrowie może postrzegać na inne sposoby. Klucz do poznania klientów oraz rzeczywistego określenia ich potrzeb stanowi szczegółowy research. Źródłem cennych informacji będą dla Ciebie m.in.:
- społeczności w social mediach (grupy, fanpage, analiza dyskusji użytkowników),
- ankiety online adresowane do członków grupy docelowej,
- branżowe raporty, które wiele mówią o zwyczajach i zachowaniach konsumentów,
- obserwacje z Twojego otoczenia oraz dotychczasowe doświadczenie.
Jak widzisz, aby dobrze poznać odbiorcę Twoich treści, nie musisz dysponować sztabem ludzi ani pokaźnym budżetem. Taki research możesz wykonać we własnym zakresie. Warto się do niego przyłożyć, ponieważ dzięki temu samo pisanie tekstów reklamowych będzie już znacznie łatwiejsze.
Dostosuj komunikację do odbiorcy
Znając już całkiem nieźle grupę docelową, znacznie łatwiej dopasujesz formę i styl artykułu do jej oczekiwań. Pisz tak, jak – zgodnie z Twoimi obserwacjami – rozmawiają ze sobą potencjalni klienci. Nastolatek będący na bieżąco z nowymi technologiami używa zupełnie innego języka niż wykładowca akademicki czy trener personalny w klubie fitness. Specyfika danej grupy docelowej przekłada się na komunikację i determinuje zarówno sam styl tekstu, jak i użyte w nim argumenty, czy elementy mające przykuć uwagę czytelnika. Pamiętaj jednak o zachowaniu odpowiedniego wyczucia. Unikaj banałów i nie przesadzaj z potocznym językiem ani przeintelektualizowaną formą. Dzięki temu tekst pozostanie naturalny i zrozumiały, a jednocześnie, niewykluczający osób o mniejszych kompetencjach.
Zdefiniuj problem i zaproponuj jego rozwiązanie
Staraj się nie patrzeć na teksty reklamowe wyłącznie przez pryzmat właściwości konkretnego produktu czy usługi, traktując je raczej jako rozwiązanie konkretnego problemu, z którym zgłasza się do Ciebie potencjalny klient. Skoro odbiorca poszukuje w sieci informacji na temat interesującego go towaru lub usługi, raczej nie robi tego przypadkowo.
Przykład: klient zamierza zacząć biegać i szuka odpowiedniego obuwia do treningów. Nie wie jednak, czym kierować się przy wyborze i jaki model będzie dla niego odpowiedni. Problemem w tej sytuacji jest deficyt wiedzy po stronie niedoświadczonego biegacza. Rozwiązaniem – poradnik, w którym szczegółowo opisujesz, jakie buty będą najlepsze dla początkujących, które modele nadają się do biegania po asfalcie, a które w terenie.
Jak napisać reklamę – bez czego nie może objeść się dobry tekst?
Choć poszczególne formy wypowiedzi mogą różnić się między sobą formą, stylem, zawartością merytoryczną czy długością, istnieje pewien kanon elementów, jeśli chodzi o pisanie tekstów reklamowych. Na co zwrócić szczególną uwagę w trakcie planowania oraz realizacji zlecenia na artykuł lub opis produktu? Sprawdź poniżej!
Przyciągnij uwagę nagłówkiem
80 procent– tylu internautów nie czyta treści w internecie, ograniczając się jedynie do sprawdzania nagłówków. Dla Ciebie to wystarczający powód, by zadbać o chwytliwy tytuł artykułu, jeżeli chcesz, by ktokolwiek zadał sobie trud i zapoznał się z jego treścią. Wczuj się w rolę odbiorcy. Bardziej prawdopodobne, że klikniesz artykuł pod tytułem: „Jak wybrać buty do biegania?” czy, że zachęci Cię tekst zatytułowany: „5 niedrogich modeli butów, które pozwolą Ci biegać komfortowo i bez kontuzji”? Właśnie.
Stosuj koncepcję odwróconej piramidy
Pisanie na potrzeby marketingu to dość specyficzna dziedzina. Biorąc pod uwagę, że tekst reklamowy musi oczywiście być poprawny, ciekawy i unikalny, ale przede wszystkim – ma napędzać sprzedaż, musisz skupić się na konkretach. Zapomnij o „laniu wody” i ogólnikach. Im więcej „mięsa”, tym lepiej.
Doskonale sprawdza się w tym przypadku koncepcja odwróconej piramidy, zgodnie z którą najważniejsze informacje powinny znaleźć się na początku artykułu. W odróżnieniu od tekstów newsowych lead (pierwszy akapit) nie powinien streszczać całej treści, ale zachęcić do zapoznania się z jej dalszą częścią. W kolejnych akapitach skup się na kluczowych korzyściach wynikających z zakupu produktu/usługi oraz na tym, co odróżnia Twoją ofertę od konkurencji.
Stosuj język korzyści
Jeśli pisanie tekstów reklamowych nie jest Ci obce, z pewnością spotkałeś się z terminem „język korzyści”. Jeżeli dodatkowo stosujesz go w swoich publikacjach – plus dla Ciebie. W skrócie: chodzi przedstawienie konkretnych (i faktycznych!) cech produktu w sposób, który utwierdzi jego potencjalnego nabywcę o słuszności finalizacji zamówienia. Jak to zrobić? Oczywiście, przedstawiając zyski. Warto w tym celu stosować schemat: cecha = zaleta = korzyść, który przedstawiam na wcześniejszym przykładzie butów biegowych.
- Cecha: Buty do biegania z miękką podeszwą.
- Zaleta: Buty, skutecznie amortyzujące wstrząsy dzięki miękkiej podeszwie.
- Korzyść: Wygodne buty, które dzięki odpowiedniej amortyzacji uchronią Twoje stawy przed kontuzją.
Na koniec wezwij do działania
Wyobraź sobie, że klient zachęcony chwytliwym nagłówkiem Twojego artykułu, postanawia przeczytać tekst z nadzieją, że znajdzie w nim rozwiązanie swojego problemu. Przechodzi przez kolejne akapity tekstu, otrzymuje odpowiedź na nurtujące go pytania, po czym… opuszcza stronę, nie podejmując żadnej akcji. Czego w tej sytuacji zabrakło? Wyraźnego wezwania do działania (Call to Action), czyli zwięzłego komunikatu typu:
- „sprawdź dostępne modele w naszym sklepie online”
- „zostaw swój numer telefonu – oddzwonimy z przygotowaną dla Ciebie ofertą,
- „podaj swój adres e-mail i otrzymuj informacje o bieżących promocjach”,
- „weź udział w szkoleniu i dowiedz się, jak napisać tekst reklamowy”,
- „zarejestruj się i odbierz bezpłatny prezent”,
- „kup teraz”,
lub innej, bardzo konkretnej instrukcji na temat tego, co klient ma zrobić z informacjami, które otrzymał, czytając tekst reklamowy. Wezwanie do działania powinno znaleźć się w podsumowaniu artykułu lub bezpośrednio pod nim. Przez jego brak tracisz zainteresowanie oraz uwagę klienta, dając mu poczucie zmarnowanego czasu. Nawet jeśli chciał skorzystać z Twojej oferty, nie dałeś mu na to szansy.
Pisanie tekstów, a SEO – zadbaj o pozycjonowanie!
Na koniec pamiętaj, że nawet najciekawszy i najlepiej napisany tekst reklamowy będzie bezużyteczny sprzedażowo, jeśli… nikt go nie zobaczy. Dlatego, tworząc treści na potrzeby marketingu internetowego, nie możesz pominąć aspektów pozycjonowania (https://widzialni.pl/pozycjonowanie/). Pisanie tekstów SEO to coś więcej niż nasycenie treści odpowiednimi słowami kluczowymi. Frazy rozmieszczaj tak, by wyglądały naturalnie – nie „upychaj” ich na siłę, stosuj odmiany i synonimy.
Wysokiej jakości teksty SEO to nie tylko keywordsy, ale również odpowiednie formatowanie. Unikaj długich bloków treści – nie tylko czytelnicy ich nie lubią – Google również! Znacznie lepiej sprawdzają się krótkie akapity dzielone nagłówkami o zróżnicowanej hierarchii: H1, H2, H3 i tak dalej. Pisząc tekst reklamowy zgodny z SEO, pamiętaj również o umieszczaniu list numerowanych, tabel oraz wypunktowań. Dzięki temu artykuł nie tylko lepiej pozycjonuje się w Google, ale przede wszystkim – stanie się łatwiejszy w odbiorze.
- artykuł sponsorowany -
Brak komentarzy