To już niepisana tradycja Wadowic, że w czasie święta miasta odbywa się uroczysta sesja Rady Miejskiej, w czasie której wręczane są okolicznościowe medale papieskie. Dostają je osoby, organizacje i instytucje, które – zdaniem lokalnych władz – miały szczególny udział w upowszechnianiu wartości płynących z nauczania św. Jana Pawła II. Tym razem jeden z nich ma otrzymać kontrowersyjny duchowny.
Dni Wadowic rozpoczęły się w czwartek, 16 maja. Jednym z punktów programu tego święta miasta będzie uroczysta sesja Rady Miejskiej, która odbędzie się w Wadowickim Centrum Kultury 18 maja. Ta data nie została wybrana przypadkowo, bowiem tego dnia przypada 104. rocznica urodzin Jana Pawła II. W czasie posiedzenia wręczone zostaną odlane z brązu medale papieskie, przyznawane od 2020 roku. Zazwyczaj wydarzenie to nie wzbudza większych emocji. W tym roku jednak jest inaczej. Jedną z osób, które mają bowiem zostać uhonorowane tym medalem jest dość kontrowersyjna postać – ksiądz profesor Paweł Bortkiewicz.
Duchowny ten jest między innymi członkiem Rady Programowej Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” w Krakowie, Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej oraz Komitetu Nauk Teologicznych Polskiej Akademii Nauk, a także dyrektorem Centrum Etyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Przede wszystkim znany jest jednak ze swoich występów w Radiu Maryja i Telewizji Trwam. Daje w nich wyraz swojej sympatii dla PiS-u, a także nierzadko bulwersującym poglądom.
Wadowicki radny miejski Mateusz Klinowski, były burmistrz Wadowic bez ogródek nazywa skandalem pomysł wręczenia medalu ks. Bortkiewiczowi. - Na antenie Radia Maryja nawoływał mieszkańców Wadowic do wrzucenia mnie do szamba, bo jestem ateistą, czym wyczerpywał znamiona mowy nienawiści zdefiniowanej w Kodeksie karnym. Przed odpowiedzialnością ochroniła go pisowska prokuratura, która odmówiła mi nawet statusu pokrzywdzonego w sprawie. Bortkiewicza ukarała jednak dyscyplinarnie jego uczelnia - Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu. Teraz za nawoływanie do nienawiści ten przeciwnik pracy kobiet, gender i żłobków (!) dostanie medal, który w poprzednich latach otrzymali między innymi posłanka Ewa Filipiak (PiS) czy poseł Filip Kaczyński (PiS). W ten sposób święto Wadowic, jak co roku, zamieniono w groteskowy festiwal partyjniactwa i prawicowego oszołomstwa – twierdzi.
Radny złożył w tej sprawie interpelację do burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego (również reprezentującego PiS), w której docieka, jakie kryteria decydują o przyznaniu medalu papieskiego, kto podjął decyzję o wręczeniu go ks. Bortkiewiczowi oraz dlaczego nie skonsultowano tego z radnymi, którzy wszak mają być obecni podczas uroczystości.
Kontrowersyjny duchowny zasłynął między innymi z wypowiedzi, że europosłom PO nie powinno się "dać kury szczać prowadzać" (cokolwiek miałoby to znaczyć). Ludzi protestujących kilka lat temu przed Sejmem nazwał bandą przygłupów i pseudobojowników. W Radiu Maryja twierdził, iż edukacja seksualna według standardów Światowej Organizacji Zdrowia "wskazuje na popychanie dzieci do przestrzeni pedofilskiej".
Foto: Edyta Łepkowska
Brak komentarzy