reklama
reklama

Wezwano śmigłowiec, bo zabrakło karetek

Wiadomości, 15.01.2017 00:00, ks
Strażacy, załoga śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i zespół ratownictwa medycznego inteweniowali w Kętach.
Wezwano śmigłowiec, bo zabrakło karetek

W sobotę (14.01) wieczorem służby ratunkowe otrzymały informację, że w jednym z mieszkań przy ul. Batalionów Chłopskich w Kętach przebywa kobieta, a nie ma z nią żadnego kontaktu. Rzeczywiście, jak się później okazało, mieszkanka zasłabła i wymagała pomocy.

 

Był jednak problem z karetką, której nie było w pobliżu. Wszystkie zespoły ratownicze z regionu były zajęte inymi interwencjami.

 

Dlatego do Kęt zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z lekarzem. Wezwano też strażaków, którzy pomogli otworzyć drzwi do mieszkania.

 

Kobieta została przewieziona do szpitala karetką, która po pewnym czasie dojechała do Kęt z innej akcji.

 

 

 

 

 

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

xpek, 23.01.2017 14:25

to chyba dobrze że wezwano pomoc

Bobek, 15.01.2017 22:21

Należy się zastanowić czy nie łatwiej zażyć tabletkę przeciw gorączce niż wzywać zespół reanimacyjny do trzydziestolatka z temp. 37,4. Wtedy i karetek starczy...

karrmelek, 15.01.2017 19:22

Drzwi do mieszkania były otwarte, straż nie otwierała drzwi.