reklama
reklama

Wędkarz uratował skazanego na śmierć psa

Wiadomości, 10.05.2016 11:00, ks
Policjanci poszukują sprawcy, który przywiązał psa do drzewa. Szczeniaka uratował wędkarz.
Wędkarz uratował skazanego na śmierć psa

Policjanci z Komisariatu Policji w Zatorze prowadzą czynności w sprawie ustalenia osoby, która przywiązała do drzewa dwumiesięcznego szczeniaka. Czworonożny szczęściarz w porę został uratowany przez wędkarza. Sprawcy, za tak karygodne zachowanie, grozi kara do trzech lat więzienia.


 

Do zdarzenia doszło w  sobotę (7.05) około godziny 16.00 w Graboszycach k. Zatora w pobliżu tzw. „stawu strażackiego”, gdzie wędkujący w tamtym rejonie 50 – letni mieszkaniec Przybradza, z pobliskich zarośli usłyszał ciche skomlenie psa. 

 

Mężczyzna natychmiast poszedł w kierunku, z którego odgłos dochodził i znalazł dwumiesięczną suczkę rasy mieszanej, przywiązaną za szyję do drzewa. Szczeniak był zaniedbany i wychudzony, a w sierści miał kleszcze. Wędkarz  nakarmił go i napoił, powyjmował kleszcze, a następnie przekazał pod opiekę pracowników cieszyńskiego schroniska. 

 

- Aktualnie policjanci, po ustaleniu okoliczności odnalezienia pieska, poszukują sprawcy, który w tak bestialski sposób postąpiła ze zwierzęciem. Apelują również  do osób, które posiadają informacje mogące pomóc w ustaleniu personaliów sprawcy o przekazywanie ich policjantom z Komisariatu Policji w Zatorze pod numer telefonu 33 84 10 997  lub policjantom z najbliższej jednostki Policji pod numer alarmowy 997. Zapewniamy anonimowość - informuje małgorzata Jurecka, rzecznik KPP Oświęcim.

 

 

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

mark7, 10.05.2016 14:46

Nie da się tego nazwać ,by nie zepsuć komputera.

Zaba, 10.05.2016 14:07

Jak takie bydlę, zostawiwszy zwierzę na pewną śmierć głodową, może spokojnie wrócić do domu, zasiąść do stołu, iść spać..? Nie rozumiem... Jakby coraz mniej człowieczeństwa w ludziach. Życzę małej dobrego domu. Zwierzę to nie przedmiot, nie zabawka, nie maszynka do pilnowania. Czuje głód, chłód, ból, pragnienie ... Jak każdy.