W piątkowe popołudnie zatorscy policjanci, dzięki szybkiej i skutecznej akcji poszukiwawczej uratowali przed śmiercią z wychłodzenia 64 – letniego mieszkańca Zatora. Mężczyzna wracając pieszo ze spotkania opłatkowego pomylił drogi i wycieńczony zasnął w polach, daleko od zabudowań.
- O zaginięciu 64 – letniego mieszkańca Zatora, w piątek powiadomiła Policję jego siostra, zaniepokojona tym, że nie wrócił on na noc domu. Policjanci natychmiast zajęli się sprawą i w trakcie czynności ustalili, że poprzedniego wieczora, mężczyzna brał udział w spotkaniu wigilijnym, zorganizowanym przez ośrodek pomocy społecznej, po którym miał pieszo wracać do domu, oddalonego jedynie o kilkaset metrów - informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik KPP Oświęcim.
W związku z powyższym niezwłocznie wszczęto poszukiwania zaginionego, w trakcie których policjanci sprawdzili trasę jaką miał on wracać do domu. Następnie obszar poszukiwań został poszerzony w wyniku czego, kilka kilometrów od Zatora na terenie pól uprawnych w Palczowicach, z daleka od zabudowań, policjanci dostrzegli skuloną postać.
Odnaleziony 64 – latek, po kilkunastu godzinach spędzonych w niskiej temperaturze, był bardzo wyziębiony i nie mógł samodzielnie się poruszać, więc policjanci zabezpieczyli go przed dalszym wychłodzeniem, a następnie przenieśli do najbliższej drogi, gdzie przekazali pod opiekę ratowników medycznych.
Powyższe zdarzenie zakończyło się dobrze, ale policjanci, którzy w dalszym ciągu realizują akcję „Zima 2015”, apelują, aby w przypadku napotkania człowieka śpiącego na dworze, nie przechodzić obok niego obojętnie. Wystarczy jeden telefon do służb ratunkowych, a podjęta interwencja i udzielona pomoc uratuje tej osobie życie.
Brak komentarzy