Jak informowaliśmy w marcu br. funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego w Andrychowie uzyskali informację, iż na jednym z portali aukcyjnych jest wystawiony na sprzedaż zabytkowy przedmiot w postaci „siekierki, toporka z epoki brązu”.
Ponieważ posiadanie czy wprowadzanie do obrotu przedmiotów zabytkowych stanowiących własność Skarbu Państwa jest prawnie zabronione policjanci podjęli czynności, które pozwoliły ustalić mężczyznę oferującego toporek do sprzedaży.
Mieszkaniec gminy Andrychów twierdził, że toporek zakupił przez Internet i właśnie go sprzedał, gdyż chciał na nim zarobić. Policjanci ustalili kupca i w toku przeszukania jego miejsca zamieszkania ujawnili zabytkowy przedmiot, który zabezpieczyli. Następnie funkcjonariusze nawiązali współpracę z biegłym z Zakładu Archeologii Epoki Brązu Instytutu Archeologii UJ w Krakowie, który w trakcie wstępnych oględzin ocenił, że najprawdopodobniej znalezisko nie jest repliką.
Toporek został poddany ekspertyzie przez Instytut i jak się okazało… znaleziony przedmiot jest zabytkiem archeologicznym datowanym w przybliżeniu na przedział ok. 1200-1000 lat przed Chrystusem.
Dyrekcja Instytutu Archeologii UJ skierowała wyrazy uznania i podziękowania dla pracowników Komisariatu Policji w Andrychowie za sprawne działania na rzecz ochrony zabytków archeologicznych trafiających do nielegalnego obrotu oraz zaproponowała, aby siekierka z epoki brązu została przekazana do Muzeum Miejskiego w Suchej Beskidzkiej.
Keson, 01.07.2017 08:20
Wystarczyło, że powie, że dostał od dziadka lub najlepsze, że znalazł na słowacji lub w czechach i już mu nic nie zrobią
janosik72, 30.06.2017 17:07
Tak toporek wykryto BRAWO a psy co mordowały to łeb sprawie ukręcono ???? parodia parodie goni ale to POlska Irlandia
MlotNa, 30.06.2017 11:58
Z@j3bl5te jest to w Polskim prawie, że znajdując cokolwiek nawet we własnej ziemi, musisz oddać państwu. I co ma z tego właściciel przedmiotu? Problemy? Bo wątpię, żeby dostał jakiś ekwiwalent pieniężny chociażby. Dobrze, że jak się znajdzie w szopie samochód po pra pra dziadku który stał w zapomnieniu dziesiątki lat, to nie trzeba go oddać państwu. Paranoja.