Ta sprawa zbulwersowałam mieszkańców Andrychowa i całego regionu. Tym bardziej, że w morderstwo mieszkańca Andrychowa zamieszana jest jego żona.
22 maja 2009 roku 41-letni Mieczysław W. wyszedł wieczorem do sklepu. Po około godzinie został odnaleziony w zagajniku, na ścieżce nad Wieprzówką. Na jego ciele ujawniono kilkanaście ran kłutych. Miesiąc później (24.06) policjanci z Komisariatu Policji w Andrychowie wspólnie z funkcjonariuszami z KWP Kraków zatrzymali podejrzanych o dokonanie tej zbrodni.
Prokuratura Rejonowa w Wadowicach zastosowała areszt tymczasowy wobec bielszczanina Dariusza R. i jego – jak się okazało – kochanki Katarzyny W. - żony zamordowanego.
Śledczy ustalili, że morderstwo było szczegółowo zaplanowane. 11 ciosów nożem myśliwskim miał zadać bielszczanin, a współpracowała z nim żona ofiary. Feralnej nocy Katarzyna W. dała mężowi 100 zł, aby poszedł do sklepu i kupił kilka piw. Morderca czekał na niego kilkaset metrów od domu – w krzakach nad Wieprzówką. Tam nożem myśliwskim zadał mu 12 ciosów.
Trwający od połowy ubiegłego roku proces oskarżonych dobiegł końca. Potwierdzona została początkowa wersja zdarzeń. 22 lutego br. w krakowskim sądzie okręgowym ogłoszony został wyrok.
Prokuratura domagała się 25 lat dla dla Katarzyny W., a dożywotniego pozbawienia wolności dla Dariusz R. To recydywista. Już wcześniej siedział w więzieniu za zabójstwo. Sąd orzekł 25 lat dla Dariusza R. i 12,5 roku dla Katarzyny W. Wyrok nie jest prawomocny.
Od tegp orzeczenia apelację złożyła prokuratura, która uznała, że kara jest zbyt niska. W grudniu br. Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał jednak w mocy wyrok z lutego. Wyrok jest więc prawomocny.
Morderca o warunkowe, przedterminowe zwolnienie z więzienia może się starać po odbyciu 21 lat kary.
AKTUALIZACJA: 2011-12-20
olimpia, 20.12.2011 23:29
westwi78 masz racje - płacimy za izolowanie takich elementów. Pośrednio za bezpieczeństwo praworządnych obywateli. Ale nie podoba mi się, że oni tam mają wszystko, takich warunków jak w więzieniu nie mają niektórzy w domach. I jeszcze wymagania ! Do roboty i niech zarobią na siebie pracą! To byłoby sprawiedliwe.
ifo123, 25.02.2011 17:47
25 to mało to samo znia zrobic co zrobiono jej mężu to by była sprawiedlowosc
westwi78, 23.02.2011 09:30
Dlatego mamy \"płacić\" bo to nas od tego mordercy odróżnia - on zabił, my go izolujemy, ale nie zabijamy. To dylemat niestety nierozwiązywalny. Ale coś trzeba było przyjąć, i raczej wszędzie się z kary śmierci wycofano.
Jepetto, 22.02.2011 22:26
Według mnie te wyroki są bardzo pobłażliwe. Niestety !!! A kobieta która zaplanowała ze swoim kochankiem śmierć swojego męża i ojca swoich dzieci wyjdzie za 12,5 roku to jakaś farsa i bzdura !!! Dla mordercy kara śmierci i tyle, dlaczego mamy płacić za istnienie takiego śmiecia przez następne 25 lat? No i co potem?
westwi78, 22.02.2011 18:53
Podobne do \"zabójstwa\" jest na przykład \"pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
infocar, 22.02.2011 18:03
To, że miał już na koncie morderstwa nie jest niczym wyjątkowym. Jak czytam na www.policja.pl : - 763 zabójstwa w 2009 r. z czego 93 popełniły osoby wcześniej skazane za poddobne przestępstwo (zastanawiam się co znaczy podobne do zabójstwa?) Jedynie kara śmierci jest w stanie eliminować takich typków.
kaczor, 22.02.2011 17:00
Czemu tylko 25 lat???? Prokuratura powinna odwołać się. Gość już raz zabił przecież
lukas, 22.02.2011 16:59
To nie jest w porządku że gościowi który zabił już chyba 3 osoby pozwala się jeszcze wyjść na wolność. Po co-żeby za 20 lat znowu kogoś uśmiercił.>