Ok. godz 12 w Andrychowie zapalił się samochód osobowy marki Skoda.
- Pani kierująca Skodą musiała w tym gorącym, przedświątecznym okresie, przeżyć spory stres, gdy jej auto zaczęło się palić. Wszystko działo się przy wyjeździe z Kauflandu na ulicę Krakowską. Dym wydobyła się z komory silnika, nadpalona została maska samochodu. Po kilku minutach przyjechała straż pożarna i strażacy rozpoczęli dogaszanie i oględziny samochodu – pisze do nas na [email protected] Czytelnik.
Filmik od Internauty:
starymoher, 31.03.2013 15:58
Podsumowując dyskusję można powiedzieć za przysłowiem: ,,Nie ma jak w Straży słońca nie ma w d..ę parzy\"!
gwidon, 31.03.2013 13:03
200 metrów od PSP rzecz jasna Technicznie widzę to tak, że system jest niedoskonały. To nie tylko w straży, ale w pogotowiu również. Warto by nad tym podyskutować wyżej i usprawnić to. Tyle w temacie z mojej strony
westwi78, 31.03.2013 08:42
gwidon, a technicznie jak to widzisz? Ma wypytywać 10 minut o wszystko? Gdzie masz 200 metrów od OSP?
gwidon, 31.03.2013 01:20
Siedziba OSP zdaje się jest z 200 metrów od tego całego pożaru... westwi, tak, by nie wysyłać zbędnie jednostek
xonic, 30.03.2013 19:05
czy wam sie w głowach poprzewracało!!! jak to sobie wyobrażacie, że przyjedzie DUŻE auto z wadowic - to trwa 15 minut powtórzę jeszcze raz .......15 minut!!!!! wtedy nie ma już co ratować!!!!!! dlaczego w dalszym ciągu jest tak mało zawodowych strażaków w Andrychowie? dlaczego nikt tym się nie zainteresuje i nam to wyjaśni? gdy chciano zabrać karetki pogotowia z Andrychowa do Wadowic, to ludzie sie strasznie zbuntowali i szybko się z tego wycofano, a zawodowymi strażakami jakoś nikt sie nie przejmuje!
westwi78, 30.03.2013 18:06
gwidon no właśnie podałeś przykład, że lepiej wysłać, nie mając pewności co do skali zdarzenia. A jak wg. Ciebie dyspozytor ma \"gruntownie rozpoznawać sytuacje\"?
gwidon, 30.03.2013 17:38
Tego nie wiem, ale skoro mają problem karetkę wysłać do dziecka, co ma ponad 40 stopni [ciach!] telefonującego co i jak i potem dziecko umiera, to raczej wątpię, by w tym przypadku dyspozytor powiedział \" Się robi, ile chcesz, dwa wozy czy trzy?\" Reasumując podejrzewam gruntowne rozpoznanie sytuacji przez dyspozytora.
westwi78, 30.03.2013 16:59
gwidon a jak wyglądało zgłoszenie na 112? Wiesz?
gwidon, 30.03.2013 16:17
westwi, system powinien być taki, żeby zachować zarówno bezpieczeństwo jak i racjonalnie dysponować tzw. sprzętem. Jak dla mnie do jednego palącego auta spokojnie mógł jechać jeden samochód strażacki, biorąc dodatkowo pod uwagę fakt, że każdy kierowca ma gaśnicę w aucie i w takiej sytuacji wyskakuje i gasi. Widziałem kiedyś na żywo taką akcję, chyba w Krakowie, sami ludzie to ugasili, a wierz mi że ognia i dymu było o niebo więcej jak tu. Zresztą o czym my mówimy, palił się mały samochód, a nie tir. A słowo \"palił się\" to też mocno nadużyte.
westwi78, 30.03.2013 15:30
Więc jak nie ma, to dysponujemy z takiej jednostki w której jest taki drugi zastęp. W tamtym wypadku z JRG Wadowice.
Fire, 30.03.2013 14:39
Do westwi78: Procedury też nie zawsze są przestrzegane ponieważ wyraźnie mówią, że do zdarzenia pierwszy zastęp ma wyjechać w pełnej obsadzie a kolejny co najmniej sekcją czyli przynajmniej trzy osoby a i takiego składu na Scani rzadko można się spodziewać. Więc w przypadku gdy pali się samochód dziesięć metrów od jednostki to tytuł artykułu na mam newsa brzmiał by \"Jeden strażak w wielkim wozie przyjechał do pożaru\" albo \"Spłoną samochód a straż nic nie zrobiła\". I dlatego właśnie łamie się jedną regułę aby ustrzec się od problemu bo jakby nie zrobić to będzie źle!!!
westwi78, 30.03.2013 12:48
gwidon nie trzeba. On jest dobry. Zgłoszenie dotyczące np pożaru pojazdu może dotyczyć właśnie takiego \"pożaru\" skody jak i płonącego już auta. Trudno wymagać od zgłaszającego, żeby podał precyzyjnie co się dzieje (bo często działa w stresie) i dlatego dyspozytor ma procedury, żeby sam się nie musiał zastanawiać co zadysponować w pierwszym rzucie do danego typu zagrożenia. Z tego czasem wynika taka pozorna nadmiarowość sił i środków. Ale taka jest cena bezpieczeństwa.
gwidon, 30.03.2013 12:26
Trzeba w takim razie zmienić system wysyłania jednostek.
westwi78, 30.03.2013 10:28
starymoher - to jest jedna interwencja. Fire: to ile jedzie zastępów i czym regulują procedury, a nie wpisy na mamnewsa. A to że wtedy pojechał samochód z jednym strażakiem to był błąd dyspozytora z PSK w Wadowicach -powinien zadysponować zastęp z JRG Wadowice (wnioski z KW PSP).
starymoher, 30.03.2013 08:44
Szanowni moi adwersarze! Jako interwencje ,która ,,robi\" statystki jest wyjazd wozu gaśniczego z jednostki do zdarzenia.Jak wyjadą dwa wozy do tego samego zdarzenia to są DWIE interwencje.Chyba że się ostatnio cos zmieniło.Nb.dzieki temu pozostała w Andrychowie zawodowa straz pożarna.Bo w AZPB paliło sie co pół dnia. PS1.W jakim celu lobby strażackie zmusiło do konieczności posiadania gaśnic w autach? PS2.Sam przeżyłem pozar w skodzie 100S PS3.Wszystkim fajermanom życzę wyjazdów tylko do gaszenia pragnienia. PS4.BRUNNER TY ŚWINIO! WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!
Fire, 30.03.2013 00:48
Widzę że wszyscy jesteście specjalistami. BRAWO. Ale tak naprawdę to sami spowodowaliście to, że do każdej nawet najmniejszej akcji wyjeżdżają dwa wozy a wszystko przez nagłośnienie przez mamnewsa akcji z przed kilku miesięcy gdzie palił się samochód na przeciw banku i wysiadł z niego jeden strażak. Nie ma co ukrywać nie mamy w Andrychowie pełnej obsady na dwa wozy więc aby uniknąć takich sytuacji do akcji jadą oba. Nie ma wtedy problemu i wytykania jakie są procedury czy do zdarzenia naprzeciw remizy powinien wyjechać jeden strażak bo po prostu go na jednostce nie ma. A ty Igor5 to widzę że jesteś specjalistą od pozowania skoro się tak strasznie na tym znasz bo ja jeszcze się nie spotkałem z pozowaniem do zdjęć przy akcjach a troszkę na koncie ich mama.
gwidon, 29.03.2013 22:15
Oj wy krnąbrne woły, na moherka wyskakują w Wielki Piątek. Jak dla mnie spokojnie mógł jechać jeden wóz. Taki samochód nie pali jak tico, na miły bóg liczmy trochę te pieniądze. Bo za chwilę do kota, co utknął na drzewie pojadą i trzy jednostki
Brunner, 29.03.2013 21:16
do @starymoher Taki z ciebie wielki znawca jak z koziej [ciach!] trąba! Właśnie w statystyce jest to odnotowane jako jedno (1) zdarzenie! \"Trochę wiem coś na ten temat\" No to zdecyduj się: wiesz TROCHĘ, czy wiesz COŚ na ten temat? A jak już się zdecydujesz, to podziel się z nami swoją wiedzą: cóż wiesz na ten temat? Bardzo jestem ciekaw!
igor5, 29.03.2013 19:52
często wygląda to tak : przyjeżdżają 2 wozy,wyskakuje 10 strażaków - po wstępnych oględzinach trzech interweniuje,jeden kręci kamerą na potrzeby straży,trzech kręci prywatnymi komórkami na własne potrzeby a reszta próbuje fajnie wypaść w obiektywie...nie daj Boże jak w międzyczasie przyjedzie jakaś obca kamera...wtedy dwóch udaje,że interweniuje a reszta stara się fajnie wypaść w obiektywie...widziałem to kilka razy na żywo przy różnych interwencjach - a kto stwierdzi że to nieprawda - łże...
mifalek, 29.03.2013 19:44
rozpaliła się kobieta na zakupach aż strach
Jarek, 29.03.2013 19:26
skoda .... trochę szkoda
Brunner, 29.03.2013 19:25
do @starymoher Taki z ciebie wielki znawca jak z koziej [ciach!] trąba! Właśnie w statystyce jest to odnotowane jako jedno (1) zdarzenie! \"Trochę wiem coś na ten temat\" No to zdecyduj się: wiesz TROCHĘ, czy wiesz COŚ na ten temat? A jak już się zdecydujesz, to podziel się z nami swoją wiedzą: cóż wiesz na ten temat? Bardzo jestem ciekaw!
Lukasz, 29.03.2013 18:36
No to wytłumacz jak się pompuje statystyki. Sztuka jest sztuka nie ważne ile samochodów wyjechało.
westwi78, 29.03.2013 15:20
Na 112 pewnie poszło zgłoszenie że się pali auto koło kauflandu. Więc pojazd + osoby zagrożone +teren w centrum to pewnie w procedurze jest 2x GBA albo jakoś tak. No to pojechali. Lepiej żeby zawrócił jeden niepotrzebny, niż gdyby go brakło w razie W.
starymoher, 29.03.2013 14:55
Widzę że do zdarzenia,wyjechały aż dwa wozy gaśnicze.Dziw bierze że nie ściągnieto drabiny Magirus a Wadowic.Tak sie pompuje statystykę.Troche wiem coś na ten temat.
kamil, 29.03.2013 14:45
szaleństwo jak zwykle przed świętami na drogach. Chyba nikt już nie pracuje a wszyscy robią zakupy