Do tego zdarzenia doszło w nocy w połowie stycznia. Paliło się w tzw. wózkowni. Na szczęście, mimo nocnej pory pożar został zauważony - jeden z mieszkańców wezwał strażaków. Było spore zadymienie, ale sytuacja została szybko opanowana przez strażaków. Nie trzeba było ewakuować mieszkańców. Niemniej zagrożenie było spore.
- Policjanci ustalili, że pożar to nie przypadek lecz podpalenie, w związku z tym zaczęli poszukiwać sprawcy. Ustalili, że związek ze zdarzeniem może mieć 37-letni mężczyzna. 23 lutego br. mężczyzna został zatrzymany, a w toku prowadzonego postępowania przyznał się do czynu. Podejrzany był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu - informuje Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik KPP Wadowice.
Za podpalenie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobaczcie zdjęcia z 16 stycznia.
maria, 24.02.2016 16:12
nocek wiem Ciebie tam nie widziałam ale to nie są żarty ucziwi lokatorzy muszą bać się pijaków którzy nie mieszkają w danej klatce schodowej?????i nocami przebywają do rana w piwnicach to jakieś nie porozumienie to oni się powinni bać.i tak będzie jak będzie trzeba to znów zaprosimy Policjantów z KRAKOWA.
nocek, 24.02.2016 11:17
o przepraszam maria
nocek, 24.02.2016 11:16
A wiesz o takowych? masz rację wiesiu
maria, 24.02.2016 10:14
Brawo Policja ja osobiście się cieszę że Policja dopadła tego drania tylko można by się zainteresować jak go potraktuje sąd ????? bo często Policja dołoży starań aby bandytę dopaść a sąd pogrozi palcem a to zniechęca do pracy ten wyrok powinien być ogłoszony aby osoby przesiadujące po nocach w piwnicach wiedziały ze mamy tego dosyć i będziemy dzwonić na Policję to nie jest kablowanie to jest obowiązek aby dranie nas nie spaliły BRAWO POLICJA.