Jak donosi Małopolska Kronika Beskidzka od kilku tygodni opuszczany jest poziom wody w Jeziorze Mucharskim, nawet do 30 cm na dobę. W wyniku tego dno pokazało swoje oblicze ale nie to jest najistotniejsze. W wielu zagłębieniach wypełnionych wodą pozostały ryby. Wysychająca woda skazuje te stworzenia na powolną śmierć.
Ogrom tragedii jest powalający. Wystarczy przejść się w te okolice na spacer. Trafiają się i duże, i małe rybki.
Padliną zajmują się już ptaki a nawet lisy i psy.
Okazuje się, że woda jest spuszczana z jeziora żeby robotnicy mogli zabezpieczyć osuwiska brzegów w Dąbrówce i Świnnej Porębie – dowiedziała się MKB. Prace te miały być wykonane już kilka lat temu. Wykonywanie ich teraz doprowadziło do śmierci tysięcy ryb.
Brak komentarzy