Przez 31 ostatnich lat gospodarzem Nadleśnictwa Andrychów był ten sam człowiek – Jerzy Potocki. W sumie w Lasach Państwowych przepracował 44 lata. Teraz zdecydował się przejść na emeryturę. Stanowisko nadleśniczego przejął po nim młodszy kolega Mateusz Branny.
Kilka dni temu dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach Damian Sieber przyjechał do Andrychowa, by podziękować Jerzemu Potockiemu za wszystkie lata jego pracy dla dobra lasów. Ale przybył nie tylko po to. Drugim celem jego przyjazdu było powołanie na stanowisko nadleśniczego Mateusza Brannego.
Nowy gospodarz Nadleśnictwa Andrychów nie jest bynajmniej nową osobą w tej jednostce Lasów Państwowych. Trafił do niej w kwietniu 2021 roku. Został wtedy zatrudniony jako inżynier nadzoru. Wcześniej pracował w dwóch innych nadleśnictwach – w Turawie i Ustroniu.
- Odchodzę na emeryturę spełniony zawodowo. Oddaję nadleśnictwo w dobrej kondycji oraz z najlepszymi na ten moment pracownikami – powiedział Jerzy Potocki, przekazując pałeczkę swemu następcy.
Foto: Nadleśnictwo Andrychów
Brak komentarzy