reklama
reklama

Miliony na Wieprzówkę

Wiadomości, 26.10.2011 15:30, KOs
Ponad 6,1 mln złotych wyda w tym roku Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie na usuwanie szkód popowodziowych na Wieprzówce w Andrychowie i okolicach.
Miliony na Wieprzówkę

Jest to już suma ostateczna, po przetargach obejmujących cztery odcinki tego potoku.

 

W Andrychowie do końca listopada ma być gotowy odcinek o długości 300 metrów za kwotę 120 tysięcy złotych. O wiele dłuższy fragment od granicy miasta do Wieprza i dalej z odcinkami w Gierałtowicach i Przybradzu, będzie kosztował niemal 4 miliony złotych.


Z kolei Wieprzówka powyżej dziewiątego kilometra do ponad dwunastego – będzie uregulowana za około 1,1 mln zł, zaś w dolnym biegu, powyżej czternastego kilometra – za ponad 930 tysięcy złotych.


Wszyscy wykonawcy mają ustalone terminy zakończenia prac na 30 listopada 2011 r.


Prócz tego najpóźniej do połowy listopada mają się zakończyć prace przy usuwaniu szkód powodziowych na Rzyczance czyli dopływie Wieprzówki. Kosztować to będzie 568 tysięcy złotych. Na finiszu są podobne roboty na Bolęciniance, na co MZMiUW wyda bez mała 775 tysięcy złotych

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Zaba, 27.10.2011 15:35

Oczyszczalnia??? Z kanału burzowego wciąż płyną ścieki - można to zobaczyć na własne oczy i poczuć - niestety.W resztkach wody pływają podpaski, makaron, chusteczki i wszystko inne... Powyżej kanału zjawisko to nie występuje - są t.zw. zwyczajne śmieci i zwyczajny syf. Albo kolektor ściekowy przy Szewskiej, który ostatnio wylewa - ulicą płyną ścieki, zlewają się do rzeki. Ludzie idący drogą przenoszą wszystko dalej na własnych na butach. Co na to Sanepid? Ano nic Bez echa. U nas to widać standard. Tylko tych ryb mi żal, próbują bezradnie uciekać ze śmierdzących kałuż, ale nie mają dokąd... Wszystko to trwa latami i nikt nie reaguje, a jeśli czasem ktoś zaczyna ten temat poruszać robią z niego wariata.

zigi1, 27.10.2011 09:32

Komentarz usunięty przez autora.

lukas, 26.10.2011 14:06

ja obserwuje ostatnio, że nawet teraz, jesienią, na niektórych odcinkach w wieprzówce nie ma wody. Ciekawe dlaczego tak się dzieje. Pewnie jest jakieś naukowe wytłumaczenie tej sytuacji

nuska27, 26.10.2011 12:49

Kto pamięta jeszcze czasy gdzie nad Wieprzówką w upalne dni gromadziły się rodziny z dziećmi... Nie dysponuje fotografiami z tamtego okresu , ale naprawdę to były tłumy po obu brzegach rzeki ;) Teraz to wszystko chyba z braku czasu, czystości rzeki, zanikło. Aż miło powspominać.