reklama
reklama

Koniec afery z kaczkami

Wiadomości, 28.04.2012 13:00, (red)
To prawdopodobnie koniec „afery” z kaczkami ze stawu miejskiego w Andrychowie. Radni odrzucili skargę poprzedniego opiekuna ptaków na uczciwość przeprowadzenia konkursu.
Koniec afery z kaczkami

O kaczkach andrychowskich głośno było na przełomie roku. Sprawa zaciekawiła nawet ogólnopolskie media. Mówiono o niej m.in. w głównym wydaniu „Wiadomości” TVP.

 


ZOBACZ: Andrychowskie kaczki w Wiadomościach TVP

             Wszyscy śmieją się z Andrychowa?


Przypomnijmy, że pod koniec ub. roku władze miasta ogłosiły konkurs na stanowisko opiekuna kaczek. W ostatnich latach był nim Wiesław Panońko. Od nowego roku nowym opiekunem kaczek jest minizoo z Inwałdu, które zgłosiło lepszą ofertę od dotychczasowego opiekuna w konkursie ogłoszonym przez burmistrza.


Wiesław Panońko nie mógł się z tym pogodzić i złożył skargę na uczciwość przeprowadzenia konkursu – naboru na stanowisko opiekuna kaczek. Mężczyzna uznał, że konkurs został przeprowadzony nieuczciwe w stosunku do jego osoby, wyraźnie preferował kontrkandydata - mini zoo.


Nad sprawą musiała się pochylić komisja rewizyjna Rady Miejskiej. Przewodniczący tej komisji  radny Maciej Kobielus zapewniał, że sprawa skargi została dokładnie zbadana przez komisję.


Ustalono, że mini zoo wygrało konkurs, ponieważ złożyło ofertę tańszą - o 24 zł miesięcznie. Dodatkowo w przypadku zawarcia umowy z dotychczasowym opiekunem gmina musiałaby jeszcze pokrywać koszty ubezpieczenia społecznego opiekuna w wysokości ponad 200 zł miesięcznie.


Skarga została uznana za bezzasadną i odrzucona, choć niejednogłośnie (1 radny był przeciwko, a inny wstrzymał się od głosu).


Kaczki niedawno wróciły na staw w parku miejskim. Zimowały w minizoo, czują się dobrze i mają nadzieję, że to już koniec zamieszania wokół nich.

 

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

leskow, 01.05.2012 08:07

Kobielus to radny z PO. bravo Wyborcy podziękują PANOM z platformy w odpowiednim czasie. Tylko nie mówcie: nie chcem ale muszem. Wstyd

maniek, 30.04.2012 21:48

jak się ukrywają w zagórniku to wszystko jasne. postanowiły przeczekać tzw. obsesje pietrasowską na przyjaznym terytorium: Mądre te kaczki:))) czytam że na całej sprawie słynnej na cała Polskę dzięki TV urząd zaoszczędził 240 złotych miesięcznie. Niech będzie. ale teraz pytanie drodzy andrychowianie. ile już popłynęliśmy i ile jeszcze popłyniemy miesięcznie na etatach wiceburmistrzów? 70 krotność 240 złotych? 80 krotność 240 złotych? inne?

roko, 30.04.2012 21:41

widziałem parkę kaczek na potoku zagórnickim może się ukrywają?

kaczor, 30.04.2012 21:35

może nie były pewne czy spodobają się towarzystwu kopiuj wklej? i jak sobie pomyślały że ktoś mógłby chcieć je wymeldować to same sobie poszły uznając że drugiej awantury wokół siebie nie zniosą?:))

igor5, 30.04.2012 21:18

młode zaginęły...może w IPN-ie coś wiedzą...

Cubano, 30.04.2012 12:19

Jaki koniec \"afery\"!! Nadal pytam - gdzie są kaczki i inne piękne ptaki, których przybywało z roku na rok? Przecież przez kilka lat ptactwo miało mnóstwo młodych. Gdzie są? Zjedzone? Sprzedane? Odleciały?