Remont kilku kilometrów drogi Kęty - Oświęcim ciągnie się już od zeszłego roku. Inwestycja miała być ukończona do września, ale wykonawca dostał dodatkowy czas.
Na finiszu inwestycji kierowcy napotykają na tej trasie na coraz większe utrudnienia. Zwłaszcza na odcinkach, gdzie budowane są nowe mosty.
Tak jest m.in. w Nowej Wsi. Kierowcy skarżą się, że sygnalizacja świetlna na zwężeniu jest źle ustawiona - czasy przejazdu są zbyt krótkie. Efekt to gigantyczne korki, przejeżdżanie na czerwonym itp. Tu naprawdę można się porządnie zdenerwować.

Foto: Czytelnik
Brak komentarzy