Jak doskonale wiedzą wszyscy miłośnicy sportu, polska reprezentacja kobiet w piłce nożnej wywalczyła w minionym tygodniu awans do mistrzostw Europy, które odbędą się w 2025 roku. To historyczne wydarzenie, ponieważ Polki nigdy jeszcze nie grały w Euro, choć kilka razy były bliskie awansu. Pewien udział w ich sukcesie ma trener mentalny Artur Adamus z Wadowic.
Polskie piłkarki wygrały w ubiegły wtorek decydujący mecz z Austrią, dzięki czemu w lipcu przyszłego zagrają na mistrzostwach Europy w Szwajcarii. Czy doszłyby do tego etapu, gdyby nie trening, który miał nastawić ich umysły na sukces? W trzyosobowym zespole, który pracował nad budowaniem siły mentalnej zawodniczek, znalazł się rok temu trener z Wadowic Artur Adamus. Prócz niego team tworzyli Jakub B. Bączek i Hubert Woźniak.
- Nasz cel był jasny - by dziewczyny pierwszy raz w historii wywalczyły awans na mistrzostwa Europy w 2025 roku w Szwajcarii. Wydawało się to niemal niemożliwe, bo zaczynaliśmy jako 32. drużyna w rankingu FIFA, stając naprzeciw europejskiej czołówce – Niemcom, Austrii i Islandii – wspomina Artur Adamus.
- Jednak dziewczyny udowodniły, że dzięki determinacji, wierze w siebie i budowaniu siły mentalnej można pokonać teoretycznie silniejszych rywali. Wierzę, że to właśnie ciężka praca nad mentalnością była kluczem do tego historycznego sukcesu, bo dziewczyny w najważniejszym momencie pokazały swoją siłę mentalną. Jestem dumny, szczęśliwy i głęboko wzruszony tym, co udało się osiągnąć – podkreśla trener.
Rafraf, 11.12.2024 12:04
Niech redakcja się najpierw zorientuje w sprawie a później pisze. Artur nie jest z Wadowic tylko Andrychowa wiem bo mieszkałem niedaleko niego.