Choć oficjalny start rundy wiosennej IV ligi zaplanowano na weekend 8/9 marca, to już w sobotę (1.03) odbyły się trzy zaległe mecze 20 jesiennej kolejki. Tym razem pogoda nie pokrzyżowała planów, dzięki czemu liga wznowi rozgrywki bez zaległości.
Największą uwagę przyciągał mecz lidera tabeli – Glinika Gorlice – który zgodnie pokonał Beskid Andrychów 3:1. Choć to andrychowianie prowadzili do przerwy, gorliczanie zdominowali drugą połowę, zdobywając trzy bramki. Warto zaznaczyć, że Glinik najbliższe cztery spotkania rozegra u siebie, co jest efektem wcześniejszych zmian gospodarza spowodowanych remontem stadionu.
Bezproblemowe zwycięstwo odniosła także Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska, która rozbiła Watrę Białka Tatrzańska 4:0. Gospodarze kontrolowali przebieg meczu od pierwszego gwizdka i nie dali rywalom żadnych szans.
W najbardziej wyrównanym starciu Sokół Słopnice uległ Orłowi Ryczów 1:2. Mimo ambitnej postawy gospodarzy, to goście zgarnęli komplet punktów po skuteczniejszej grze w kluczowych momentach.
Dzięki wygranej Glinik umocnił się na pozycji lidera.
wtsk, 02.03.2025 12:18
beskid musi pamietac ze nowy stadion musi miec godnie reprezentujaca druzyne