Maszyna Kloppa rusza
Borussia przystępowała do tego sezonu jako mistrz Niemiec, ale bez oczekiwań sięgających finału Ligi Mistrzów. Klub miał świetną mieszankę młodości, talentu i dyscypliny. Filozofia Kloppa opierała się na gegenpressingu, błyskawicznym odbiorze i szybkim przechodzeniu do ataku. To działało. Na boisku funkcjonowała drużyna jak precyzyjny mechanizm, napędzany przez trzech Polaków: Jakuba Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka i Roberta Lewandowskiego.
W Bundeslidze w sezonie 2012/2013 Borussia musiała uznać wyższość Bayernu Monachium, który wtedy był wręcz nie do zatrzymania. Sezon ligowy BVB zakończyła na drugim miejscu, aż 25 punktów za liderem. Ale w Europie? Tam dopiero zaczęła pisać swoją historię.
Droga do Wembley
Borussia trafiła do tzw. grupy śmierci – z Realem Madryt, Manchesterem City i Ajaksem. Eksperci nie dawali jej wielkich szans. Tymczasem Niemcy wyszli z grupy bez porażki na pierwszej lokacie. W 1/8 finału odprawili Szachtar Donieck, a w ćwierćfinale stoczyli dramatyczny bój z Málagą.
Półfinał to już wojna z Realem Madryt. W pierwszym meczu Lewandowski przeszedł do historii, strzelając aż cztery gole. Cały świat mówił wtedy o nim. Rewanż w Madrycie był trudny, Borussia przegrała 0:2, ale wystarczyło to, by awansować. Finał Ligi Mistrzów na Wembley, przeciwko Bayernowi – to był mecz, który elektryzował całą Europę, a w Polsce szczególnie. W końcu trójka Polaków miała zagrać o najważniejsze klubowe trofeum na świecie.
Finał Ligi Mistrzów – niemiecka wojna na angielskiej ziemi
25 maja 2013 roku. Wembley. Dwa niemieckie kluby naprzeciw siebie. Po raz pierwszy w historii finał Ligi Mistrzów był wewnętrzną sprawą Bundesligi. Borussia i Bayern znali się jak łyse konie. Wiedzieli, czego się po sobie spodziewać, ale i tak dali widowisko z najwyższej półki.
Ostatecznie było 2:1 dla Bayernu. Borussia przegrała, ale nikt nie miał prawa mówić o niej jako o złym sezonie. Wtedy jeszcze zakłady sportowe w Fuksiarzu nie istniały, choć po debiucie w 2021 roku operator błyskawicznie się rozwinął. Wówczas kursy z pewnością wskazywały na triumf Bayernu, ale tamtej Borussii nikt nie mógł lekceważyć - tak świetną ekipą była.
Trzech Polaków, jedna historia
To był sezon, który zbudował legendę polskiego trio w Dortmundzie. Piszczek – regularny, solidny, walczący do upadłego. Błaszczykowski – motor na skrzydle, serce drużyny. Lewandowski – najskuteczniejszy gracz zespołu w Lidze Mistrzów, jeden z najlepszych napastników tamtej edycji.
Ich obecność w finale była symbolem – polska piłka, przez lata marginalizowana w Europie, miała wreszcie swoich przedstawicieli w najważniejszym meczu klubowego futbolu. I to nie jako statystów, ale jako kluczowe postacie drużyny walczącej o wszystko.
Dla Lewandowskiego był to sezon przełomowy – po nim już nic nie było takie samo. Wkrótce dołączył do Bayernu i wszedł na absolutny top światowego futbolu. Dla Piszczka i Błaszczykowskiego Dortmund pozostał miejscem, gdzie byli naprawdę wielcy.
Artykuł powstał we współpracy z bukmacherem Fuksiarz. To legalny operator, który otrzymał zezwolenie Ministerstwa Finansów na prowadzenie zakładów wzajemnych.
Hazard związany jest z ryzykiem. Uczestnictwo w grach hazardowych jest dozwolone tylko dla pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych podlega odpowiedzialności karnej.
Źródło foto: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:BVB-Fans_in_Wembley.jpg
- artykuł sponsorowany -
Brak komentarzy