Beskid Andrychów to najwyżej notowany w piłkarskiej hierarchii klub w regionie. W minionym sezonie andrychowianinie zapewnili sobie utrzymanie w III lidze małopolsko-świętokrzyskiej, kończąc rozgrywki na 11 miejscu (35 pkt).
Po zimowych zawirowaniach w ostatnich miesiącach zespół był prowadzony przez Edwarda Wandzla, ale było to tymczasowe rozwiązanie. Już po zakończeniu sezonu zarząd Beskidu podpisał umowę z nowym trenerem – Krzysztofem Wądrzykiem [na zdjęciu].
„Zarząd Beskidu postanowił sięgnąć po trenera rodem z Andrychowa. Krzysztof Wądrzyk w przeszłości był współtwórcą sukcesów Znicza Sułkowice Bolęcina, gdy ten grał w V lidze. Później przeniósł się do Zapory Porąbka, z którą wywalczył awans do IV ligi śląskiej, a ostatnie dwa sezony spędził w Kleczy, gdzie tamtejszą Iskrę wprowadził na szczebel IV ligi małopolskiej.” - czytamy w komunikacie klubu.
Po zatrudnianiu trenera, piłkarze... poszli na urlopy. Działacze i nowy trener nie próżnują. Już myślą nad przyszłym sezonem. Treningi zostaną wznowione od lipca. Wiele wskazuje na to, że drużynę czeka przebudowa.
leskow, 13.06.2012 20:38
bo Siara teraz w PZU robi!
leskow, 13.06.2012 20:36
normalnie, Siara da:)
obserwator2012, 13.06.2012 19:52
Ciekawe skąd wezmą pieniądze na to \"coś więcej\"