Na czwartkowej (18.12) sesji Rady Miejskiej w Wadowicach radni będą głosować zmianę projektu uchwały w sprawie zasad usytuowania na terenie gminy Wadowice miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych.
Radni PiS na czele z burmistrzem Wadowic Bartoszem Kalińskim chcą zmniejszenia o połowę odległości sklepów oraz miejsc podawania alkoholu od szkół oraz przedszkoli.
Opozycja z kolei chce utrzymania starych zasad, według których odległości mierzona byłaby zgodnie z zasadą 50 metrów + granice działek. Ewentualnie 100 metrów „drogą dojścia”.
Radny Mateusz Klinowski napisał na swoim facebookowym profilu „Nasz klub Wolne Wadowice zaproponował, aby utrzymać stare zasady (50 m od granicy działki), a jednocześnie wyjść na przeciw tym sklepom, które alkohol chcą sprzedawać, bo droga dojścia do lokalu jest odpowiednio długa. Czy nasza rozsądna propozycja przeważy, czy jak zwykle wygra #wadowickanormalność”
Pamiętamy „wojnę na metry”, jaka swego czasu toczyła się wokół restauracji „Ogrodowa”.
Odległość od wejścia do restauracji a wejścia do szkoły wynosiła 70 metrów, dlatego też ówczesny burmistrz Mateusz Klinowski wystosował wniosek o zamknięcie najbliższego wejścia i otwarcie innego, które to znajduje się ponad 130 metrów od budynku szkoły. Właściciele początkowo tego nie zrobili, dopiero po zamknięciu bliższego wejścia uzyskali pozwolenie na sprzedaż alkoholu.
Właściciel restauracji zarzucił władzom, że wraz z cofnięciem koncesji na alkohol, burmistrz nie pozwolił na sprzedaż zakupionego wcześniej alkoholu (głównie piwa) którego to wartość wynosić miała około 120 tys. zł. Burmistrz wysłał komisję, która miała sprawdzić ilość zakupionego piwa. Jednak właściciele nie potrafili pokazać rzekomych beczek z piwem.
Restauracja "Ogrodowa" już od kilku lat jest zamknięta, jednak jak nieoficjalnie się dowiadujemy, nastąpić może reaktywacja tego miejsca.
Brak komentarzy