Wójt triumfuje. Rodzice nie są zachwyceni

W Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie odbyła się rozprawa poświęcona problemowi, który opisywaliśmy już wielokrotnie. Chodzi o dwie kilkunastoosobowe klasy w Zespole Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Wieprzu, połączone w jedną dużą, do której uczęszcza 32 uczniów. Rodzice pragną, by dla dobra ich dzieci oddział został ponownie podzielony, niestety tak się nie stanie.

Do połączenia klas doszło na początku poprzedniego roku szkolnego. Zdesperowani rodzice zaapelowali o pomoc do małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. Ta stanęła po ich stronie. Wszczęła postępowanie administracyjne, które zaowocowało decyzją nakazującą usunięcie uchybienia, jakiego dopuściła się wójt gminy Wieprz Małgorzata Chrapek, wydając dyrektorowi szkoły dyspozycje związane z połączeniem klas.

Jak uznała Barbara Nowak, było to naruszenie przepisów ustawy Prawo oświatowe. Od jej decyzji wójt odwołała się do ministra edukacji i nauki, który jednak w pełni poparł argumenty małopolskiej kurator oświaty. Wówczas Małgorzata Chrapek złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Wyrok w tej sprawie zapadł dzisiaj (22 marca) i okazał się niekorzystny dla rodziców walczących o podzielenie zbyt dużej klasy. Sąd uchylił bowiem decyzję ministra. - Spodziewałam się takiego rozstrzygnięcia, bo wcześniej takie samo zapadło w podobnej sytuacji, dotyczącej szkoły we Frydrychowicach. Zobaczymy, co będzie dalej, ale nie sądzę, żeby minister się od tego odwoływał. Dzieci już drugi rok uczą się razem i trudno byłoby teraz podzielić klasę na dwie mniejsze – mówi Małgorzata Chrapek.

Rodzice też obawiali się takiego rozstrzygnięcia. - Nie wierzymy, że stanie się cud i wójt przegra. Nie łudzimy się naiwnie, że sąd poprze decyzję ministra, ale mamy żal, że sprawy nie udało się rozwiązać pomyślnie dla dzieci na niższym szczeblu, czyli na szczeblu gminy – stwierdzili jeszcze przed rozprawą.

Foto: Edyta Łepkowska