Nadal nie ma odpowiedzi od Ministra Edukacji Narodowej w sprawie 32-osobowej klasy czwartej, która we wrześniu zeszłego roku została połączona w jedną z dwóch klas trzecich.
Przypomnijmy, że to rodzice od wielu miesięcy walczą o to by ich dzieci mogły się uczyć w mniejszych oddziałach. Interweniowali u Dyrektora Szkoły, w Radzie Gminy czy Kuratorium Oświaty ale póki co nic to nie dało. Nieugięta w swojej decyzji jest wójt Małgorzata Chrapek, która nie zgadza się na rozdzielenie klas i odwołała się właśnie do Ministra Edukacji od zaleceń jakie wydała jej Małopolska Kurator Oświaty. Niestety w tej kwestii ma poparcie większości radnych.
Ministerstwo milczy już do października zeszłego roku. Rodzice jednak się nie poddają i napisali w tej sprawie do Rzecznika Praw Dziecka, który obiecał zająć się problemem. Wystąpili też o utworzenie Rady Szkoły w Zespołu Szkół nr 1 w Wieprzu.
Poniżej odpowiedź Rzecznika Praw Dziecka:
Mgr Ahrańczyk, 01.03.2021 14:07
Od dwóch lat nauczanie jest postawione na głowie. Najpierw były edustrajki, teraz jest szał korony. Jak te dzieci poradzą sobie w dalszej nauce/życiu? Kontakty z rówieśnikami zastąpiły komputer i komórka. Liczebność klas to w tym momencie mniejszy problem.