Rada Miejska w Andrychowie już na październikowej sesji miała głosować nad zmianą składów ilościowych i osobowych w komisjach, ale wówczas projekt uchwały w tej sprawie został wycofany z porządku obrad na wniosek radnego Zbigniewa Rzadka. Mocno wzburzyło to niektórych radnych, o czym pisaliśmy tutaj.
Sprawa wróciła pod obrady 27 listopada. Tym razem radni dostali projekt uchwały z autopopoprawką, w której składy poszczególnych komisji są jeszcze obszerniejsze niż w poprzedniej wersji.
- Na sesji w dniu 25 września, na której została pani przewodniczącą Rady Miejskiej, też były zmiany osobowe w komisjach i wtedy była przygotowana autopoprawka, której pani nie dołączyła do porządku obrad. Ja tam chciałem być członkiem Komisji Spraw Społecznych. A teraz jakoś pani te autopoprawki wprowadza. Są, jak widać, równi i równiejsi, choć miało tak nie być – zwrócił się Jakub Guzdek do przewodniczącej Rady Miejskiej Eweliny Szypuły.
Radny nie powinien jednak mieć powodów do narzekań, bo dzięki aktualnej autopoprawce został członkiem wszystkich komisji. Została ona przegłosowana jednogłośnie. Nikt nie był przeciwny proponowanym zmianom w komisjach ani nie wstrzymał się od głosu.
Jakub Guzdek nie omieszkał wyjaśnić na potrzeby mieszkańców, że praca w komisjach nie ma wpływu na jego wysokość diet radnych. Jak zaznaczył, jedynie ich przewodniczący dostają wyższe kwoty. – Nie ma ani grosza więcej za to, że ktoś jest członkiem wszystkich komisji – podkreślał.
Ewelina Szypuła stwierdziła, że ponieważ na sesję, która odbyła się 25 września, autopoprawka została przygotowana przez poprzedniego przewodniczącego Macieja Kobielusa, ze względów organizacyjnych została odłożona na kolejne obrady. – Dzisiaj, mam nadzieję, że wychodzę naprzeciw państwa oczekiwaniom. Zgłosiliście akces do komisji dosłownie tuż przed sesją. Dziękuję bardzo – powiedziała z uśmiechem.
- Łaskawa pani przewodnicząca, nie ma żadnego znaczenia, czy to wszystko było przygotowane, bo to jest bardzo prosta uchwała. Radni chcą pracować w komisjach i pracują. I myślę, że na tym zakończymy, szanowna pani, tę dyskusję – odparł uprzedzająco grzecznie Jakub Guzdek. Ewelina Szypuła równie uprzejmie zgodziła się z nim: - Oczywiście, z całą sympatią do pana radnego.
Radny Seweryn Niemczyk dodał z lekką ironią: - Ja się bardzo cieszę, że mamy taką zgraną radę, jeśli chodzi o pracę w komisjach. To chyba ewenement na skalę Polski, że wszystkim chce się nagle pracować. Tak że chwała nam za to wszystkim, a mieszkańcy już sami ocenią.
Foto: WB
obywatelka, 28.11.2024 14:30
do @Jaśnie Pan, 27.11.2024 23:49 -masz rację-też to zauważyłam,podobno mgr i taka dykcja?Czasami nie wie jak się zachować ,pierwsze mówi,że 10 minut przerwy ,po czym po 2-3 minutach-wzywa radnych-chyba jej ktoś podpowiedział,aby poczekała te 10 minut,czasami . Natomiast radny Guzdek -brawo za odwagę i proszę się nie przejmować słowami żaka-widać,że zauważył,że Pana pozycja rośnie,boi się tego,nie może żak pogodzić się dalej z przegraną,wyborcy sprowadzili go do poziomu....Radny Guzdek wkrótce nas Pan zaskoczy pozytywnie! Koniczynka -wiem,kto kryje się za tym nickiem-nie dziwię się-taki poziom...hm, no cóż......zmień lekarza,bo ten do którego chodzisz to cię okłamuje:)
Obserwator, 28.11.2024 02:00
Obserwuję od 30 lat Andrychowską politykę, widziałem już wiele , nic mnie nie dziwi. Fanem Jakubka nie jestem, ale jako obserwator muszę stwierdzić, że na x lat do przodu kto ma Jakubka ten ma władzę w Andrychowie
Jaśnie Pan, 27.11.2024 23:49
Odrzucili zmiany osobowe 25 września bo wniosek złożył radny od Smolcowej, tylko po to żeby wrócić do tego samego 27 listopada. Podziwiam "intelekt" Żakowców, a złośliwości które robili przez lata już się mszczą i zemszczą się podwójnie. Przewodniczącej Szypule polecam pracę nad dykcją, momentami bardzo nieczytelnie i chaotycznie, może jakieś lekcje u Babskiego.
Perła, 27.11.2024 21:35
Tylko kretyn może mieć nicka koniczynka i nazywać kogoś pochwą. Psychiatra się kłania
Koniczynka, 27.11.2024 21:25
Tylko debil może mieć nicka dziadka Jarosława Kaczyńskiego. A wiecie o kogo chodzi???
Koniczynka, 27.11.2024 21:23
Kubuś Puchatek został członkiem.... A w elektrociepłowni jest sekretarką czyli pochwą... Ludzie mają bekę z niego... Człowiek niby wyuczony a bawi się w sekretarkę i to jeszcze posadę dostał po znajomości...
Jarosław Kaczyński, 27.11.2024 21:13
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że Żakolandia i Szypuła dwoją się i troją a najmłodszy radny Kubuś wygląda jakby cisnął z nich cały czas beke i jeszcze miał dobrą zabawę z tego
Zakolog, 27.11.2024 18:19
Poradnik budżetowy dla Radnych w Andrychowie. Szanowni Państwo z dniem 25.10.2024 roku weszła w obrót prawny Ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, która wprowadziła w finansach JST szereg zmian. Dziś prześledzimy zmiany w finansowaniu oświaty na przykładzie projektu uchwały budżetowej pani burmistrz Beaty Smolec. Ustawa likwiduje pojęcie subwencji oświatowej i w zamian wprowadza pojęcie „potrzeby oświatowe”, ustalane przez Ministra Oświaty na podstawie danych raportowanych przez urzędy gminy. I tak Minister na przyszły rok ustalił finansowy standard przypadający na jednego ucznia w kwocie 9477 zł. Dla gminy Andrychów ogólne potrzeby oświatowe w przypadku szkół podstawowych wynoszą 4025 uczniów pomnożone przez 9477, co daje kwotę 38 144 925,00! Natomiast pani Burmistrz w budżecie w pozycji wydatki bieżące zapisała kwotę 60 839 674,00, czyli o 22 694 749,00 ponad ogólnopolski standard. Podobnie dla przedszkoli, choć w tym przypadku obliczenie całości przypadającej na Andrychów kwoty jest trochę trudniejsze. Ustawa przewiduje od 0,60 do 0,75 wartości standardu 9477 na jednego przedszkolaka w zależności od kilku czynników i wag. Dla uproszczenia przyjmijmy najwyższy współczynnik, choć wiadomo, że realny będzie niższy. Czyli mamy 0,75x9477= 7107,75 i ten wynik mnożymy przez deklarowaną ilość przedszkolaków z terenu gminy 1848 i otrzymujemy kwotę 13 135 122,00. A pani Burmistrz zapisała w budżecie 35 335 140,00 (przedszkola i odziały przedszkolne w szkołach), czyli znowu o 22 200 018,00 ponad standard. I na koniec budżetowy hit naszej oświaty – orzeczenia o niepełnosprawności. Tu występuje wiele kategorii i wag dla przykładu zespół Aspergera, na jedno dziecko państwo polskie przekazuje ponad 90 000,00 słownie dziewięćdziesiąt tysięcy, w naszych warunkach jest to 56 orzeczeń co daje 5 040 000,00, kolejna niepełnosprawność – ruchowa w tym z afazją 43 orzeczenia kwota 1 181 781,00, kolejne kwoty 424569,00 ; 511758,00 – całość po zaokrągleniu w górę 8 000 000,00 a pani Burmistrz 14 778 600,00, czyli 6 778 600,00 ponad standard. Sumują cały budżetowy wysiłek naszej pani Burmistrz, wydamy na gminną oświatę 51 673 367,00 ponad ustalone dla całego kraju potrzeby oświatowe. Taki wynik finansowania oświaty stawia nas na poziomie prestiżowych szkół prywatnych w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, i tylko jeszcze trochę musimy poczekać, kiedy efekty kształcenia również będą tak prestiżowe jak tam.