W minionych tygodniach napisaliśmy, ile w ubiegłym roku wydano na nagrody dla urzędników w magistratach w Wadowicach i Andrychowie. Teraz otrzymaliśmy również dane z Kęt.
Jak się okazuje, łączna kwota wypłaconych tam nagród jest bez porównania niższa niż w pozostałych wymienionych urzędach. I niewiele wyższa od tej, którą w Kętach przeznaczono na nagrody we wcześniejszym roku.
Wyniosła ona 321,4 tys. zł, o 24,9 tys. zł więcej niż w 2023 roku. W porównaniu z Andrychowem, gdzie na nagrody poszło 754,1 tys. zł, ta kwota wydaje się bardzo skromna. Również w Wadowicach suma nagród była dużo wyższa niż w Kętach. Tam wydano na ten cel 687,8 tys. zł.
Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej kwotom przyznanym poszczególnym osobom, to nie sposób przeoczyć faktu, że w Kętach trzy osoby dostały wyższe nagrody niż ktokolwiek w Andrychowie i Wadowicach.
To sekretarz gminy Ewelina Jura-Bączek, która otrzymała w sumie 20 tys. zł, a także pierwszy zastępca burmistrza Rafał Ficoń i skarbniczka Grażyna Zątek. Tym dwojgu wypłacono po 18 tys. zł.
TUTAJ można sprawdzić, jak nagrody dla poszczególnych osób kształtowały sięw Kętach w 2023 roku.
Brak komentarzy