Ludzie są różni. Większość, gdy chce załatwić jakąś sprawę w urzędzie, potrafi zrobić to w kulturalny sposób, z zachowaniem zasad savoir-vivre'u. Ale są też takie indywidua, jak mężczyzna, który wysłał dzisiaj w nocy e-mail do magistratu w Kętach. Nie ma w jego wypocinach ani jednego dłuższego zdania pozbawionego wulgaryzmów. Mało tego, pismo kończy się groźbami pod adresem burmistrza i urzędników.
Mieszkańcy Kęt zauważyli ostatnio, że oświetlenie uliczne włącza się zbyt późno, toteż na ulicach przez jakiś czas panują egipskie ciemności. Do magistratu w tym mieście dotarło już niejedno zgłoszenie dotyczące tego problemu. Ale ostatnie, wysłane e-mailem, sprawiło, iż burmistrz Kęt Krzysztof Klęczar zdecydował się opublikować je na swoim facebookowym profilu, zamazawszy uprzednio wszystkie niecenzuralne słowa, którymi wspomniane pismo wręcz ocieka. „Coraz więcej mamy takich "bochateruf". Szkoda, że nie zwykli się podpisywać. Ten przypadek nie jest odosobniony. Rozmawiam z koleżankami i kolegami w całej Polsce. Tak dziś coraz częściej "suweren" kontaktuje się z samorządem. Dokąd, jako społeczeństwo, zmierzamy? Tak to ma wyglądać?” - napisał włodarz, komentując ten pełen wulgaryzmów list, który zamieszczamy poniżej.
W rozmowie z nami Krzysztof Klęczar powiedział: - Pomijając formę tego wystąpienia, jest ono jak najbardziej uzasadnione. Znamy problem i interweniujemy w tej sprawie do Tauronu, który jest właścicielem sieci oświetleniowej. Ale nie jest ona sterowana, jakby się niektórym wydawało, jak w nowoczesnych systemach, że ktoś sobie na smartwatchu coś zmieni i już jest jak trzeba. To wszystko wymaga ze strony Tauronu znacznie bardziej skomplikowanych działań. Zgłoszenia tego typu pojawiają się regularnie, ale w tym przypadku chodzi mi tylko i wyłącznie o treść oraz formę pisma, które dla mnie są skandaliczne. Przychodzi urzędniczka rano do pracy, otwiera pocztę e-mail i czyta coś takiego. No, ludzie! Jak tak będziemy ze sobą rozmawiać, daleko nie zajdziemy. Teoretycznie rzecz ujmując można komuś nakląć, ale wypadałoby mieć mieć odwagę cywilną i zrobić to prosto w twarz.
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 16.04.2023 05:59
Jan Miodek, znany polski językoznawca i profesor, zdecydowanie negatywnie odnosi się do użycia wulgaryzmów. Uważa, że są one wyrazem braku kultury oraz szacunku dla innych ludzi i powinny być unikane. W swoich publikacjach oraz wypowiedziach publicznych wielokrotnie podkreśla, że stosowanie wulgaryzmów w mowie jest objawem braku wrażliwości językowej i etycznej
obywatel, 14.04.2023 08:08
mirko2006. Wiem
mirko2006, 13.04.2023 15:46
obywatel, a ty wiesz jaki jest system włączania? :)
obywatel, 13.04.2023 09:45
Najpierw proszę się dowiedzieć jaki jest system włączania i wyłączania oświetlenia ulicznego a nie wypisywać bzdury w komentarzach
mirko2006, 13.04.2023 06:28
obserwator2012., No każdy sądzi według siebie, może i flaszkę roztłukł ale komentarz dotyczył burmistrz i tej całej rady a co ma do tego zmiana rządu? Podejrzewam, że nie narzucili gminom wyłączać oświetlenia wtedy kiedy jest ono najpotrzebniejsze. A jeśli już to chyba lepszym rozwiązaniem jest zrobić to w środku nocy jak większość cywilizowanych gmin i miast to robi.
panda, 12.04.2023 15:24
BEZRADNY burmistrzu DOBRZE ŻE KTOŚ SIĘ ODWAZYL TO NAPISAC.MOŻE NIE CHCE ciebie BO BIERZE GO FERMĘNTACJA ŻOŁĄDKA.A ŻE burmistrz NIEDORAJDA MA NAS MIESZKAŃCÓW GMINY W DU..IE TO WIDAĆ I CZUĆ
hebes1125, 12.04.2023 15:06
No i dobrze, że szczerze napisał co myśli. Efekt osiągnął w końcu do burmistrza dotarło. Bo jak już osiądą w tych fotelach to mieszkańców mają głęboko i myślą, że wszystko wiedzą najlepiej. Nie lepiej jest w Andrychowie....
obserwator2012, 12.04.2023 14:14
Pewnie po drodze ze sklepu flaszkę sobie roztłukł,@ mirko2006 , a co poskutkowało : rząd się zmienił w Warszawie??
Zakolog, 12.04.2023 14:13
Krzysiu, ale w końcu naprawiłeś to oświetlenie, czy nadal ciemno i oszczędnie, jak w PSL- owskim programie wyborczym ?
mirko2006, 12.04.2023 14:05
Może troszkę brzydko się wyraża ten pan ale ogólnie to ma rację, oszczędzają kosztem naszego bezpieczeństwa. A ładne kulturalne słowa do tych osobników z gmin nie docierają. A tu proszę jak poskutkowało, czasem trzeba zaszokować aby być usłyszanym Panie Klęczar i inni bezradni.