Nie ma sesji Rady Powiatu, na której nie poruszano by spraw wadowickiego szpitala. Jest to rzeczywiście największy problem z jakim muszą się mierzyć radni nowej kadencji.
Ostatnio powiatowi radni kolejny raz przekazali szpitalowi spory zastrzyk finansowy. ZZOZ dostał 380 tys. zł na zakup ambulansu typu C, z czego 250 tys. przekazała gmina Wadowice a resztę starostwo.
To jednak nie wszystko. Szpital otrzymał ponad 1,3 mln zł na realizację planu naprawczego w 2019 roku. Z tych pieniędzy zaplanowano wykonanie następujących zadań:
- dostosowanie nieruchomości przy ul. Wojska Polskiego do potrzeb ZZOZ
- remont instalacji elektrycznej pawilonu D+C
- remont dachu bez izolacji termicznej pawilonu C
- zakup i modernizacja stolarki okiennej oraz balkonowej na 3 piętrze pawilonu C – oddział ginekologiczno – położniczy
- modernizacja i adaptacja pomieszczeń w budynku PPS
- adaptacja pomieszczeń na parterze pawilonu C w przeznaczeniu na aptekę
- zakup samochodu do przewozu żywności
Niektórzy radni stwierdzili, że remonty remontami ale w szpitalu najważniejsi są ludzie, a Ci są bardzo słabo wynagradzani. - W przyszłości szpital może i będzie w lepszym stanie ale personelu nie będzie – mówił radny Jacek Jończyk.
Radna Maria Wądrzyk przytoczyła dane, z których wynika że aż 201 osób w wadowickim szpitalu nie otrzymuje zasadniczej płacy minimalnej, która obowiązuje od 1 stycznia 2019 roku.
Radna nie mogła w to uwierzyć i zaapelowała do zarządu powiatu by od 1 lipca przekazać pieniądze na wyrównanie wynagrodzeń pracownikom. Potrzeba na to w sumie 838 tys. zł za okres od lipca do grudnia 2019 roku. - Nie dyskutujmy już o tym, tylko dajmy to ludziom. Trzeba to zrobić. – mówiła radna.
Dyrektor szpitala Beata Szafraniec odpowiedziała, że bardzo by chciała żeby ludzie godnie zarabiali ale nie ma im z czego tego wypłacić. - Ja jestem w 100% za tym żeby ludzie godnie zarabiali. Ale z czego ja to mam dać? Papier wszystko przyjmie a z czego ja to wypłacę? – mówiła B. Szafraniec, odwołując się do tego z jakimi przeciwnościami musi się borykać szpital. Problemy te są efektem niewłaściwie podjętych decyzji w przeszłości, np. kłopot z nową lokalizacją kuchni i archiwum. - Ja to chce dać, tylko ja nie mam z czego tego dać. – powtórzyła dyrektor szpitala.
Przypomnimy, że w ostatnim roku, kiedy to lecznicą zarządza nowa dyrektor, szpital osiągnął świetny wynik finansowy redukujący zadłużenie. W 2017 było to minus 6 mln zł a w 2018 dług zmniejszył się do około 1,8 mln zł.
Ewa , 20.06.2019 19:40
Niestety jeżeli nie ma godnej wypłaty to kto tam będzie pracował, jak zapotrzebowanie na personel jest dosłownie wszędzie. Każdy pójdzie tam gdzie dadzą więcej zarobić.
martynowski, 30.05.2019 08:02
Wszystko przez rządy PO. Teraz trzeba to naprawiać wszystko po latach.... xpek ech XD
martynowski, 30.05.2019 08:02
Wszystko przez rządy PO. Teraz trzeba to naprawiać wszystko po latach.... xpek ech XD
cath, 29.05.2019 21:48
Modernizacja i adaptacja pomieszczeń w PPS to chyba dotyczy nowego gabinetu Dyrekcji.Rzeczywiscie przestronny ,duży na miarę naszych czasów.Moze szpital bedzie na plusie tylko kto i jak bedzie tam leczył.Kochani Radni głównie z wiadomej i jedynej slusznej.. oprócz peanów na cześć czy ku czci zainteresujcie sie nie tylko wynikami ekonomicznymi ale jakością leczenia bo to w parze zazwyczaj nie idzie ,a chyba coraz mniejszej ilości osób na tym zależy .Naprawde szpital to nie fabryka śrubek,wentylatorów czy wibratorów .I obudzicie sie z ręka w nocniku.A moze to dotyczyć Was lub waszych najbliższych.
xpek, 29.05.2019 20:19
nie wazne,ważne że przed wyborami było 882 zł dodatkowej kasy na koncie emerytów a to że ... nie ma się leczyć to nieważne