reklama
reklama

Prezydent i inni politycy na pielgrzymce do Kalwarii Zebrzydowskiej

Polityka, Wiadomości, 08.09.2019 13:34, red
Tysiące osób uczestniczą w niedzielę (8.09) w pielgrzymce rodzin Archidiecezji Krakowskiej.
Prezydent i inni politycy na pielgrzymce do Kalwarii Zebrzydowskiej

To już 27 edycja Pielgrzymki Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Jak co roku do do Kalwarii przybyły tysiące osób z całego regionu. Niektóre grupy pielgrzymkowe dotarły pieszo.

Wśród uczestników niedzielnej pielgrzymki jest prezydent RP Andrzej Duda i wielu polityków, dla których przygotowano specjalny zadaszony podest obok ołtarza.

W południe mszę św. sprawował metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski



foto: UM Kalwaria Zebrzydowska

Z kolei w sobotę (7.09) do sanktuarium w Kalwarii po raz czternasty przybyła Ogólnopolska Pielgrzymka Rzemiosła i Przedsiębiorczości.


foto: kalwaria24.pl
reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

ChojnaZmiana , 09.09.2019 07:43

Co to znaczy: Z sieci ? napisz konkretnie że wklejasz teks naszego wybitnego męża stanu, osoby niezwykle kulturalnej i szanowanej przez wszystkich pana Niesiołowskiego.

wolfgang, 08.09.2019 15:29

Z sieci : " Kolejna afera PiS-u tym razem obnaża całą istotę tej władzy. Kłamstwo, podłość, obłuda, nienawiść, opakowane w patriotyczne i religijne piękne hasła i puste szlachetnie brzmiące obietnice. Wszystko podporządkowane jednemu celowi typowemu dla każdej dyktatury - za wszelką cenę otrzymać władzę, zniszczyć przeciwników, raz zdobytej władzy nigdy i za żadną cenę nie oddać. Dokładnie tak samo postępowali komuniści przynajmniej przez pierwsze 40 lat swoich ponurych rządów. To jest szajka, mafijne państwo, grupa przestępcza. W ministerstwie sprawiedliwości, jaka piękna godna Orwella nazwa oraz wśród sędziów związanych z pisowskim reżimem działała grupa z najbardziej znanym i chyba będącym przywódcą bo wygląda na to, że on jest „hersztem” p. Piebiakiem w roli głównej. Grupa ta przez ponad rok wykorzystując żonę jednego z sędziów neoKRS zorganizowała i prowadziła w internecie i reżimowych mediach akcję zniesławiania, szkalowania, opluwania i dyskredytowania osób (głównie sędziów) nie zgadzających się na demolowanie i uzależnianie od PiS-u wymiaru sprawiedliwości. Osoba znana jak „Emi”, „Mała-Emi” (Emilia S) dostawała z ministerstwa sprawiedliwości dane wrażliwe dotyczące nieślubnych dzieci, alimentów, romansów, rozwodów, problemów zdrowotnych, alkoholowych, finansowych, wypadków samochodowych, spraw intymnych itp. które następnie zamieszczała w internecie i które trafiały do reżimowych mediów, stając się istotnym elementem walki z przeciwnikami pisowskiej polityki polegającej na niszczeniu niezależnego wymiaru sprawiedliwości. Trzeba być idiotą, aby uwierzyć, że Ziobro nie miał pojęcia o tej akcji, bo sam p. Piebiak pisze do „Emi” - „Przekaże Szefowi, niech też się ucieszy”. Tym „Szefem” może być tylko p. Ziobro, no bo kto? W niezależnych od PiS-u mediach jest wiele informacji jak wyglądały wpisy, za którymi stała grupa Piebiaka i innych, w jakim stylu i jakim językiem ci rycerze dobrej zmiany mówili i pisali: „..alimenciarz z Justicii. Trzeba mu ostro doj...ć”, „O tym wyroku nikt nie słyszał. Upiekło mu się mendzie”, „Patałach Tuleya jest jak clown w cyrku. To leszcz masochista i degenerat moralny”, „Czerski ścieku” to o Jarosławie Kurskim Naczelnym „Gazety Wyborczej”, „Proponuję akcję wysyłania pocztówek z hasłem Wypierdalaj” (to o prof. Małgorzacie Gersdorf). To jest język i poziom żulów, a nie sędziów demokratycznej Polski. I co może szczególnie nikczemne to zupełna pogarda dla bohaterów walki i męczeństwa ludzi antykomunistycznego podziemia jak Danuta Śledzikówna i kpt. Witold Pilecki, do których porównywali się tchórze opluwający z ukrycia porządnych ludzi. Media wymieniają nazwiska osób związanych z wyżej wymienioną grupa: Przemysław Radzik, Michał Lasota, Dariusz Drajewicz, Jarosław Dudzicz, Maciej Nawacki, Konrad Wytrykowski, Arkadiusz Cichocki, Ireneusz Wiliczkiewicz, Rafał Stasikowski, Dariusz Kliś. Są to bądź sędziowie neoKRS, bądź ludzie pełniący wysokie funkcje w wymiarze sprawiedliwości pisowskiej Polski. Piebiak stał się twarzą dobrej zmiany w wymiarze sprawiedliwości, czyli walki z niezależnymi sędziami, ale nie bardzo wierzę w jego dobrą wolę kiedykolwiek. Miałem wątpliwą przyjemność poznać tego pana, gdy był sędzią w moim procesie z „Gazetą Polską”, która porównała mnie do Goebbelsa zamieszczając zdjęcie „małego doktora” i moje obok siebie jako dwóch podobnych zbrodniarzy. Wygrałem przed sądem I instancji, a w apelacji p. Piebiak przyznał całkowitą rację „Gazecie Polskiej” to znaczy, że porównanie mnie do Goebbelsa jest w porządku, i chyba wszystkie możliwe kary zasądził przeciwko mnie. Pomyślałem sobie – co za pisowska kreatura nie wiedząc, że będzie jednym z wykonawców pisowskiej polityki wprowadzania odrażającego reżimu. Oglądając go na trybunie jak przemawiał w imieniu „rządu” p. Morawieckiego zawsze widziałem go w todze i z orłem jak przyznaje rację „Gazecie Polskiej” temu czcigodnemu organowi. Oczywiście dymisja Piebiaka niczego nie kończy, konieczne jest wyrzucenie z polityki demokratycznej Polski Ziobry, Świączkowskiego, Wąsika, Kamińskiego i wszystkich odpowiedzialnych za niszczenie demokracji bo niezależne sądy są obok wolnych mediów i wolnych wyborów filarem demokracji. Opluwanie przeciwników politycznych i ludzi, którzy nie popierają reżimu przy pomocy środków jakimi dysponuje państwo, używanie prokuratury, podsłuchów, informacji zgromadzonych przez służby specjalne, wykorzystywanie wymiaru sprawiedliwości i mediów do szkalowania i niszczenia ludzi to działanie typowe dla dyktatur. To opanowane przez pisowców CBA i prokuratury aresztują, gdy jest to politycznie wygodne ludzi związanych z opozycją, ujawniają spreparowane materiały z podsłuchów i śledztwa, a reżimowe media organizują akcje zniesławiające i korzystają z możliwości policyjnego państwa. Szkalowanie, zniesławiania i kampania oszczerstw, anonimy pogróżki i zastraszanie były stałymi elementami , na których opierała się władza komunistów. Na tym samym opiera się też pisowska władza nad Polską. Mam nadzieję, że do czasu. "