Możemy się obawiać napływu imigrantów do naszego regionu?

Ostatnio w całej Polsce głośno zrobiło się o mających powstać w kraju Centrach Integracji Cudzoziemców. Nie brak jest osób, w tym również polityków, którzy straszą, że placówki te mają służyć wdrożeniu paktu migracyjnego i relokacji imigrantów do Polski. Dlatego młody mieszkaniec Rzyk, działacz partii Nowa Nadzieja chce się dowiedzieć, czy takie Centra Integracji powstaną na naszym terenie.

Rada Ministrów przyjęła 15 października dokument pod tytułem: „Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo. Kompleksowa i odpowiedzialna strategia migracyjna Polski na lata 2025–2030”. Jak czytamy na oficjalnej stronie rządowej: „Strategia opisuje sposoby odzyskania przez nasz kraj kontroli nad procesami migracyjnymi. W centrum tej polityki jest dbałość o bezpieczeństwo Polski. Rząd dąży do zatrzymania nielegalnej imigracji na wschodniej granicy. W przypadku zagrożenia destabilizacji państwa przez napływ imigrantów, możliwe powinno być czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl. (…) Istnienie strategicznego dokumentu w tej kwestii jest niezbędne, by podejmować odpowiedzialne i spójne działania, uwzględniające przede wszystkim bezpieczeństwo naszego kraju”.

Strategia zawiera jednak koncepcję budowy Centrów Integracji Cudzoziemców na terenie całej Polski, stąd też obawy, że chodzi tutaj raczej o przyjmowanie imigrantów z otwartymi ramionami, niż zatrzymanie ich napływu. Takich placówek ma powstać w kraju w sumie 49. Dlatego tyle, że jeszcze poprzedni rząd zaplanował, iż zostaną zlokalizowane we wszystkich byłych miastach wojewódzkich sprzed reformy administracyjnej w 1999 roku.

Pomysł budowy takich centrów powstał bowiem już kilka lat temu, a w 2021 roku podpisane zostały umowy na utworzenie dwóch pierwszych, pilotażowych. W międzyczasie doszło do wybuchu wojny na Ukrainie i do Polski masowo zaczęli napływać uchodźcy z tego kraju. W efekcie powstało aż sześć pilotażowych Centrów Integracji Cudzoziemców, jedno w Opolu, a pięć na terenie województwa wielkopolskiego - w Poznaniu, Kaliszu, Koninie, Lesznie i Pile.

Jaki by nie był cel ich powstawania, niewielka jest szansa na to, by którąkolwiek z 49 planowanych placówek uruchomiono na terenie powiatu wadowickiego, oświęcimskiego czy suskiego. Niezrażony tym młody polityk z Rzyk Marcin Siwek, reprezentujący partię Nowa Nadzieja, złożył w Urzędzie Miejskim w Andrychowie i Urzędzie Gminy w Wieprzu wnioski o udostępnienie informacji publicznej w tym zakresie. Zapytał w nich, czy na terenie wspomnianych gmin istnieją już Centra Integracji Cudzoziemców, czy planowane jest ich utworzenie (a jeśli tak, to kiedy i gdzie) oraz jakie działania zamierzają podjąć lokalne władze, gdy zostaną zobligowane do utworzenia takich placówek. Marcin Siwek zapewnia, że w najbliższych dniach pisma o podobnej treści trafią również do innych urzędów gmin w okolicy.

- Do mnie ten wniosek jeszcze nie dotarł. Ale nic mi nie wiadomo o tym, aby na terenie gminy Andrychów istniało lub miało powstać Centrum Integracji Cudzoziemców. Nikomu się takie plany na razie nie rodzą w głowie – powiedział nam wiceburmistrz Andrychowa Aleksander Kasperek.

Foto: Facebook/Marcin Siwek