Podczas czwartkowej (25.02.) sesji Rady Miejskiej w Andrychowie radna Alicja Studniarz poruszyła temat zaśmiecenia Andrychowa. – W mieście jest brudno, że zgroza – mówiła radna wspominając o walających się butelkach po napojach wyskokowych w niedzielę w parku miejskim, przepełnionych koszach odpadami z restauracji McDonald’s czy stertach śmieci ul. Krakowskiej 146a.
Radna uważa, że w trakcie „młodzieżowych libacji” na miejsce powinna być wezwana straż miejska, która wymusi na uczestnikach imprez posprzątanie po sobie. Alicja Studniarz przypomniała, że niedawno zamontowany nowoczesny monitoring w gminie nie może być tylko „big brotherem dla straży miejskiej”. - To co jest w tej chwili, to urąga ogólnopolskim standardom - komentowała radna stan zaśmiecenia miasta.
Wiceburmistrz Wojciech Polak zaproponował, aby radna znalazła i przysłała do urzędu osobę, która będzie sprzątała miasto w weekend. Gmina chętnie popisze z taką osobą umowę o pracę.
Brak komentarzy