W 2012 roku na wadowickim rynku stanęły infokioski. Można z nich było wysyłać maila ze zdjęciami czy wejść na urzędową stronę w 5 językach. Ta dogodność dla turystów niestety od początku była dewastowana przez wandali.
Gdy fotel burmistrza objął Mateusz Klinowski stwierdził, że w dobie smartfonów infokioski to archaizm a pieniądze na ich zakupu i montaż wyrzucono w błoto. Ostatnia ich naprawa na potrzeby Światowym Dni Młodzieży kosztowała podatników około 8 tys. zł.
Infokiosk na zdjęciu od lat stoi nie potrzebny i obklejony taśmą, tylko przeszkadzając krajobrazowi rynku.
Podobno urządzenie to ma zniknąć na zawsze z placu Jana Pawła II wtedy, kiedy skończy się okres jego utrzymania. Jak się dowiadujemy ma to stać się jeszcze w tym roku.
Zatem czekamy.
Brak komentarzy