reklama
reklama

Dyrektorka szkoły zawieszona w obowiązkach za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta

Region, Sucha Beskidzka Polityka, MAGAZYN, Wiadomości, 21.10.2024 17:35, eł

To pokłosie sprawy, którą opisywaliśmy obszernie w ubiegłym roku.

Dyrektorka szkoły zawieszona w obowiązkach za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta

O sprawie, która zakończyła się skierowaniem do sądu oskarżenia przeciwko dyrektorce Zespołu Szkół im. W. Witosa w Suchej Beskidzkiej swego czasu było głośno. Tyle że świat poznał wówczas zupełnie inną wersję wydarzeń. Szefowa placówki podawała się wtedy za osobę poszkodowaną i wniosła nawet do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przeciwko niej przestępstwa.

reklama

Wszystko zaczęło się od odwołania byłego komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej Dariusza Drobnego, do którego doszło, gdy odmówił on sprawdzenia stanu swojej trzeźwości w pracy. Gdy zapadła decyzja w tej sprawie, 11 maja ubiegłego roku przed jego dom w Białce przyjechał funkcjonariusz z adresowaną do niego korespondencją. Był to ówczesny pierwszy zastępca komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej Marcin Kaczmarek.

Mimo kilkukrotnych moich wezwań o niewchodzenie na teren posesji, wtargnął na podwórko i wrzucił jakaś kopertę, szarpiąc mnie przy tym i uderzając w głowę, aż się przewróciłam. Groził mi, odwołując się do mojego stanowiska służbowego i mówiąc, że napisze na mnie raport. Gdy otworzyłam drzwi jego samochodu ,uderzył mnie nimi. (…) Jadę na SOR” - napisała później na Facebooku żona Dariusza Drobnego, Aneta, dyrektorka Zespołu Szkół im. W. Witosa w Suchej Beskidzkiej.

Jej relacja wywołała szybką reakcję policji. Aspirant sztabowy Wojciech Copija, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej przysłał nam oświadczenie w tej sprawie, w którym zapewnił, że „podinspektor Marcin Kaczmarek nie był w żaden sposób agresywny ani też nie używał wobec nikogo siły. Publikowany w social mediach post prezentuje przekłamany obraz przebiegu doręczenia korespondencji i rozważane jest podjęcie w tym zakresie kroków prawnych”.

Niezrażona tym pani Aneta wniosła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Marcina Kaczmarka przestępstwa. Skończyło się to jednak postanowieniem o odmowie wszczęcia śledztwa. Wydała je Prokuratura Rejonowa w Miechowie, bo do niej ta sprawa trafiła.

Inne postępowanie, tym razem skierowane przeciwko pani Anecie, zakończyło się niedawno skierowaniem do Sądu Rejonowego w Suchej Beskidzkiej aktu oskarżenia. Dotyczy on znieważenia funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków służbowych oraz naruszenia jego nietykalności cielesnej. Gdy informacja na ten temat wpłynęła do Starostwa Powiatowego w Suchej Beskidzkiej, pani Aneta otrzymała decyzję o zawieszeniu jej w obowiązkach służbowych do czasu zakończenia postępowania karnego.

Z uwagi na powagę sytuacji i wiarygodność przedstawionych zarzutów, zgodnie z art. 85t ust. 1 Karty Nauczyciela, starosta suski uznał, że celowe jest odsunięcie o odsunięcie Pani Dyrektor od wykonywania obowiązków w szkole. W ocenie organu prowadzącego jest to konieczne dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania placówki, zachowania dobrej opinii i reputacji szkoły, a przede wszystkim dobra jej uczniów. Wysunięte w akcie oskarżenia zarzuty dotyczące znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego mają ogromną wagę, zwłaszcza w kontekście wymagań etycznych i moralnych związanych z niezwykle ważną społecznie funkcją dyrektora szkoły” - napisał w uzasadnieniu swej decyzji starosta suski Józef Bałos.

W okresie zawieszenia dyrektorka będzie otrzymywała taką samą pensję zasadniczą, jak do tej pory, aczkolwiek od 1 listopada nie będą jej już przysługiwały żadne dodatki ani wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe. Od decyzji starosty pani Aneta odwołała się do Komisji Dyscyplinarnej przy wojewodzie małopolskim, ale nie wiadomo na razie, jaka będzie decyzja tego organu w jej sprawie.

Zobacz również: Żona odwołanego komendanta może mieć problemy z powodu wpisu na Facebooku


Foto: Google Maps

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

gxz, 21.10.2024 19:34

Oj Pani Anetko a było tak kłamać ? Prawda zawsze wyjdzie na jaw i nie ma już szerokich plecków, za którymi można się schować. Wystarczy popytać o opinie na temat tej Pani w tej szkole to pewnie wyjdzie kolejna niemała aferka ;)

Konkret, 21.10.2024 16:44

Jak widać na prowincji, szczególnie w budżetówce są takie rodzinne czy towarzyskie klany którym wydaje się że wszystko im wolno, aż pojawia się przedstawiciel innego silniejszego klanu i wtedy jest kwik, bo koryto jest zagrożone, albo wręcz koryto odjeżdża. Dziwna jest ta walka o koryto, bo przecież panuje fałszywa teza, ze budżetówka okropnie źle zarabia, a pracują ciężej niż traktory.