reklama
reklama

Dwójka pokazuje, że przejęła już większość budynków Trójki

Polityka, Wiadomości, 03.03.2020 14:00, GM
Czy ten spór jest w ogóle potrzebny?
Dwójka pokazuje, że przejęła już większość budynków Trójki
W Andrychowie trwa batalia o przyszłość Szkoły Podstawowej nr 3 w Andrychowie. Przypomnijmy, w styczniu Rada Miejska zdecydowała o zamiarze likwidacji tej szkoły i połączeniu jej ze Szkołą Podstawową nr 2. Uchwałę zakwestionowało jednak Kuratorium Oświaty, które nie wyraziło zgody na likwidację. To jednak jeszcze nie koniec sprawy, bowiem władze miasta zapowiadają odwołanie o decyzji kuratorium do ministerstwa. Teoretycznie więc wszystko jeszcze może się zmienić.

Na razie formalnie wszystko zostaje po staremu. W poniedziałek (2.03) ruszył nabór do szkół – także do Trójki, choć de facto nie wiadomo, jakie będą losy odwołania złożonego przez władze miasta.


Tymczasem spór trwa. Od kilku tygodni wielowątkowo opisujemy go na mamNewsa.pl. I niemal po każdym materiale otrzymujemy mnóstwo telefonów od przedstawicieli obu szkół z zarzutami, jakoby któraś ze stron była faworyzowana. Nic bardziej mylnego. Tylko u nas można było się zapoznać z różnymi stanowiskami w tej sprawie.

Nie ma co ukrywać, że zupełnie niepotrzebnie istnieje spore napięcie pomiędzy obu sąsiadującymi ze sobą szkołami. Objawem tego jest choćby niedawny wpis na facebooku SP2, który można zinterpretować w następujący sposób: drodzy rodzice, zapisujcie dzieci do naszej szkoły, bo jak widzicie na mapce przejęliśmy już większość pomieszczeń należących niegdyś do SP 3, jesteśmy więksi, mocniejsi od sąsiedniej SP 3.

Takiej treści wpis zamieściła SP2:
W związku z pojawiającymi się w ostatnim okresie nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi bazy dydaktycznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie informujemy, że zgodnie z decyzją burmistrza Andrychowa (nr decyzji BSG.6844.3.2019.KG) w trwałym zarządzie naszej szkoły znajdują się te części budynku przy ul. Daszyńskiego i ul. Dąbrowskiego, które na zdjęciu zostały oznaczone „SP2” ( w tym Hala Sportowa) – czytamy na profilu SP2. Do tego zamieszczono grafikę.

Jak w tej sytuacji ma się czuć sąsiednia SP3 i co mają czuć rodzice uczniów tej szkoły? Czy nakręcanie tej spirali wręcz wrogości ma sens? Czy mieszanie polityki do oświaty, zamiast rzeczowej dyskusji ponad podziałami nad przyszłością szkoły, jest dobre dla dzieci? Na to pytania już każdy sam powinie sobie odpowiedzieć.


Poniżej prezentujemy wywiady, jakie zamieściliśmy w ostatnich tygodniach na mamNewsa.pl – z radną PiS Alicją Studniarz i z Andrzejem Szafrańskim, szefem Gminnego Zarządu Oświaty.



Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Zakolog, 10.03.2020 18:21

Tomuś ! Ty burmistrzuniu nasz, gdzie [k....!] jest Twoje zarządzenie w sprawie przejęcia majątku szkoły nr 3 przez szkołę nr 2 ? To ja tu walczę, jadąc już na intelektualnych oparach, co rusz odpieram ataki FeelFree, a obiecanego zarządzenia jak nie było, tak nie ma. Przecież bez niego, to Oni mnie tu rozsmarują, jak pasztetową na czerstwej kromce chleba. Ale mniejsza o mnie. Co ma powiedzieć Andrzej dyrektor lub Pani dyrektor, kazałeś im machać tym bejsbolem, aby odstraszyć rodziców od Trójki i co ! Jak się wyciąga kij, to trzeba być przygotowanym, że będzie musiało się go użyć. Bo jak nie, to zabiorą ci broń i użyją przeciw tobie. Już obrońcy tej szkoły łacha drą z Andrzeja niemiłosiernie, a będzie jeszcze gorzej. Poczekaj jak zaangażowani rodzice z Dwójki, tak pięknie zrobieni w bambuko, podziękują za całokształt. I jeszcze off topic – Ala i Krzyś, ten co to chciał zostać burmistrzem, nie wiem, czy do końca zdajecie sobie sprawę jakie w tej grze macie mocne karty. Lepszych już mieć nie będziecie. Jeśli za nisko wylicytujecie, to tak samo jakbyście przegrali. A już słyszę, jak Mareczek z tych „Przewin Andrychowskich” snuje swoją opowieść o następnej radzie miasta.

FeelFree, 10.03.2020 12:29

Tak to niestety faktycznie wygląda zacny Turboplazmotronie, a im więcej faktów poznajemy, tym bardziej to wygląda na "tyranię większości". Może nawet termin "demokracja totalitarna" byłby najwłaściwszym określeniem na ustrój panujący w Andrychowie, zwłaszcza w porównaniu do mapy politycznej naszego najbliższego regionu. Ale to może Zakolog, lub ktoś bardziej w tej tematyce światły "od mojej skromnej osoby" (jak mawia w wywiadach radiowych zaciężny rycerz Żakogrodu Andrzej z Szafrańskich herbu GZO) mógłby obszerniej to zagadnienie wyłuszczyć. Zwłaszcza, że słyszałem, jakoby portal mamNewsa nabywał nowe serwery na nasze wyczekiwane posty, lub jakowąś chmurę przecudnej urody misternie przyrządzał informacyjną . Powodem tychże ruchów być może jest niecierpliwe wyczekiwanie na pojawienie się w przyszłym tygodniu większej ilości artykułów zawierających ciekawe dokumenty uzmysławiające Andrychowianom w jaki sposób działa władza, którą sobie sami wybrali... Te majaczące w umysłach wielu kuratoryjne quasi-klątwy, czy aby nie będą opatrzone sentencją: Ab alio exspectes, alteri quod feceris .. Nie wiemy, bo nie wiemy czy Pani Kurator czytała Lema, lub Tokarczuk. Wiemy tylko, że w GZO tego nie czytali, a jak czytali to nie zrozumieli, a jeśli zrozumieli to zapomnieli o czym to było...

Turboplazmotron, 10.03.2020 09:09

To co się dzieje w Andrychowie bardziej przypomina "dyktaturę większości" niż demokrację.

Turboplazmotron, 10.03.2020 08:37

W 2017 roku uchwalono sieć szkół w Andrychowie.Pozwolę sobie zacytować dr Janusza Kochanowskiego."W demokratycznym państwie prawnym jedną z podstawowych zasad określających stosunki między obywatelem a państwem jest zasada ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, co stanowi składnik zasady demokratycznego państwa prawnego, a nawet przed nowelizacją Konstytucji z grudnia 1989 roku zaczęto uważać ją za prawo obywatelskie2. Zasada zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa opiera się na pewności prawa, rozumianej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego jako pewien zespół cech przysługujących prawu, które zapewniają jednostce bezpieczeństwo prawne. Dzięki tym cechom prawa jednostka ma możliwość podejmowania decyzji o swoim postępowaniu w oparciu o pełną znajomość przesłanek działania organów państwowych oraz konsekwencji prawnych, jakie jej działania mogą pociągnąć za sobą. Jednostka winna mieć możliwość określenia zarówno konsekwencji poszczególnych zachowań i zdarzeń na gruncie obowiązującego w danym momencie stanu prawnego jak też oczekiwać, że prawodawca nie zmieni ich w sposób arbitralny."

FeelFree, 10.03.2020 01:18

@rumcajs - W normalnym kraju nie robi się reformy edukacji, tylko dlatego, że szef partii rządzącej tęskni za dzieciństwem z PRL-owską szkołą z ośmioma klasami i tylko dlatego żeby było inaczej niż za poprzedniej partii rządzącej, której pomysł na system edukacyjny się rozpędził i działał już całkiem przyzwoicie. W normalnym kraju władze samorządowe szanują zdanie i dbając o interes każdego obywatela, tym bardziej pięciu, nie mówiąc już o pięćdziesięciu lub pięciuset. Są też normalne kraje, w których z powodu jednej osoby nie zamyka się linii kolejowej, żeby ta jedna osoba mogła dojeżdżać do szkoły podstawowej do czasu jej ukończenia. W normalnym kraju nauczyciele języka ojczystego uczą i wychowują dzieci, a nie dorabiają w Radzie Miasta jako niezłomni quasi-likwidatorzy szkoły konkurencyjnej do ich miejsca zatrudnienia głośno mówiąc przed kamerami, że nie spoczną, dopóki coś tam, czy coś w ten deseń. Zaś co do zamieszania to robi je w andrychowskim szkolnictwie od kilku lat burmistrz (bo taka była jego obietnica wyborcza) używając do tego celu niekonsekwentnej w głosowaniach Rady Miasta, Dyrektora GZO Andrzej Szafrańskiego, który sowicie opłacany z naszych podatków wyręcza burmistrzów z czarnej roboty w sektorze edukacji na poziomie podstawowym w celu oszczędzania środków finansowych przeznaczonych na edukację młodych obywateli Andrychowa. Co jeszcze w normalnym kraju być powinno, a co nie powinno się zdarzać (przyjmując za tą normalność kraj z dojrzałą demokracją) oraz kto robi zamieszanie to może jeszcze Zakolog coś doda od siebie w celu wiekuistego zapełnienia serwerów mamNewsa kolejnym wartościowym zbiorem ciągów zero-jedynkowych. P.S. Zapoznaj się proszę dokładnie z treścią postanowienia kuratorium o negatywnym zaopiniowaniu zamiaru likwidacji szkoły wraz z uzasadnieniem tegoż to wrócimy do tematu. Mieszkańcy Andrychowa bardziej potrzebują raczej rzeczowej dyskusji niż kolejnej niemerytorycznej quasi-propagandy. I pytanie dodatkowe co to za demokracja, w której idąc za cytatem Twoich słów jest możliwa sytuacja "5 rodziców robi takie zamieszanie"?

rumcajs, 09.03.2020 22:27

W normalnym kraju szkoła by została połączona i koniec tematu, a tutaj 5 rodziców robi takie zamieszanie...

FeelFree, 04.03.2020 21:58

Tak jednym zdaniem: dyrekcja SP2 jak widać prowadzi brutalną, rozpaczliwą kampanię rekrutacyjną, nie zauważając jednak, że w ten sposób jeszcze bardziej pogrąża się w oczach Andrychowian i pracowników Kuratorium Oświaty w Krakowie, oraz urzędników MEN pokazując swoje zaborcze oblicze... publiczne deklaracje Pani Dyrektor co do współpracy to jedno, a czyny i fakty to niestety drugie.

marcin1970, 03.03.2020 19:20

Dorośli związani z sp nr 2 na serio wierzą się większy znaczy lepszy? o bosze....

szppp, 03.03.2020 19:06

Dziennikarz ma rację. Ochłońcie proszę trochę w sp nr 2. Dla własnego dobra i dla dobra dzieci – taka serdeczna prośba.

szppp, 03.03.2020 19:05

Niby czego poza tym że SP nr 2 jest „molochem” ma dowodzić to zdjęcie?  I jaka to ma być lekcja dla dzieci: patrzcie ile zabraliśmy sąsiadom, przez okropną kurator nie udało się wszystkiego? :) chyba niektórzy mają bardzo kiepskie poczucie humoru bo tak odbieram takie zdjęcia.

Anett, 03.03.2020 18:43

Do konkretu – jeśli SP nr 2 chciała pokazać że jest tzw. molochem to według mnie udało się :) Kto wierzy że w "molochu" jest np. bezpieczniej niż w mniejszej szkole, że poziom nauczania jest tam wyższy?

Anett, 03.03.2020 18:42

Po pierwsze bardzo uwaga ogólna - Jeśli ktoś chce uczyć dzieci że większy (silniejszy) ma rację, że większy może nie liczyć się z mniejszym (słabszym) to daje koszmarną lekcję. Jeśli takich rzeczy uczą dorośli dzieci to niech ci dorośli pomyślą dwa razy co robią. dla swojego dobra też żeby za chwilę dzieci im nie powiedziały… „sorry ale spadaj bo ja jestem silny a ty słabszy, bo liczy się moja wygoda, moje, moje moje……. i tego to ty mnie nauczyłeś”

Zakolog, 03.03.2020 18:02

Od kilku dni próbuję znaleźć uzasadnienie Kuratora Oświaty do jego postanowienia i nawet w drugim obiegu nic nie ma. Jest to w tej chwili najbardziej tajny dokument w gminie. Co prawnicy kuratorium tam założyli, że urząd trzyma go w sejfie ? Ustawowo Kuratorium, jako organ nadzoru pedagogicznego, nie miało zbyt dużego pola do argumentacji i dlatego ten stan rzeczy bardzo dziwi. Ujawnione w wywiadzie, przez dyr Szafrańskiego zastrzeżenia, co do bezpieczeństwa uczniów, mają, co najwyżej wymiar troski, bez znaczenia prawnego. Czyli jest coś jeszcze i to coś bardzo niebezpiecznego dla rządzących. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to wywód prawny o przewidywalności, akceptowalności, trwałości i niezmienności uchwalanego prawa. Mówiąc prościej chodzi o to, aby obywatel, w przypadku gminy mieszkaniec nie był co chwilę zaskakiwany zmianami tych samych aktów prawnych, w stosunku do których On już powziął zobowiązania. Ta pewność prawa jest jedną z najważniejszych zasad każdej legislatury i zawsze podlega kontroli i ocenie. Czyli jeśli ten spór miałby się zakończyć w sądzie, to gmina przerżnie na pierwszym posiedzeniu, a jeśli Kuratorium zawnioskuje o przeprowadzenie dowodu z zeznań naszych żakolubnych legislatorów, to nawet już na korytarzu. Bo co ta nasza elita prawna, w tej Warszawie powie, że oni nie chcieli, że nie wiedzieli i że to wszystko wina Burmistrza, bo im kazał ! Ale ten spór ma jeszcze inny wymiar, choć zgadzam się z argumentem ekonomicznym, podnoszonym przez magistrat, to jego siłę całkiem osłabiają pozostałe działania burmistrza. Jeśli stać nas na wypłacenie państwu Bobrowskim renty za spadek, to te parę groszy na szkołę, niczego nie zmieni na naszym Titanicu

Emil, 03.03.2020 16:17

Dupa się im pali bo wiedzą że nic nie ugrają... Szkoda tylko że SP2 za wszelką cenę, wręcz po trupach dąży do swojego celu (zajęcia całości SP3) nie patrząc przy tym na to co jest naprawde ważne, tj dobro WSZYSTKICH DZIECI. Wygląda to jakby specjalnie chcieli nastawić przeciwko sobie i skłócić nie tylko rodziców obu szkół, ale też dzieci. Traktowanie kogoś z góry i zrównywanie na każdym kroku z ziemią jest mało wychowawcze dla swoich uczniów... Odwołanie do ministerstwa to jedynie zagrywka pod publikę że strony burmistrza. Że niby sprzeciwia się decyzji kuratorium. A w rzeczywistości dobrze wiedzą, że sprawa jest już z góry przegrana. Wg prawa nie mogą oni również wystąpić na drogę sądową w celu likwidacji szkoły. To co mówi dyrektor GZO razem z burmistrzem w lokalnych mediach jest jedynie próba zniechęcenia przyszłych rodziców do zapisywania dzieci do SP3 i zastraszenie ich tłumacząc, że szkoła i tak będzie zlikwidowana. A mówię z pełną świadomością: NIE BĘDZIE!!