reklama
reklama

Drugie podejście do uchwalenia lokalnego 500+

Polityka, Wiadomości, 27.09.2022 08:51, eł

Czy druga sesja Rady Miejskiej wystarczy, by przepchnąć projekt uchwały?

Drugie podejście do uchwalenia lokalnego 500+

W połowie września burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński szumnie zapowiadał, że spełnia swoją wyborczą obietnicę i wprowadza bony edukacyjne na zajęcia dodatkowe dla uczniów podstawówek z wadowickiej gminy. Trochę się z tym jednak pospieszył, bo radni nie zgodzili się na to, by podczas ostatniej sesji obradować nad projektem uchwały w tej sprawie.

Poszło głównie o to, że nie mieli dość czasu, by zapoznać się z jego treścią, którą otrzymali dosłownie w ostatniej chwili, z pominięciem wymaganego przepisami terminu. Ale też o zapisy, które znalazły się w projekcie. Wadowicki Bon Edukacyjny 500+ ma być bowiem bonem tylko z nazwy. W rzeczywistości burmistrz zakłada, że będzie to jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 500 zł na każdego ucznia szkoły podstawowej, wypłacane rodzicowi dziecka na jego rachunek bankowy. Z projektu uchwały nie wynika, jak pieniądze mają być wykorzystane. Na poprzedniej sesji Rady Miejskiej w Wadowicach, która odbyła się 21 września, radni podkreślali, że nie wiadomo, czy nie zostaną one po prostu przejedzone.

Wbrew temu, co twierdzi Bartosz Kaliński, który najwyraźniej projektu tej uchwały nawet nie czytał, nie są to pieniądze przeznaczone na zajęcia pozalekcyjne czy dodatkowe, tylko "kasa do kieszeni". W sytuacji, gdy nasze szkoły i nauczyciele są permanentnie niedofinansowani z uwagi na politykę rządu PiS, jeżeli już decydujemy się na "kiełbasę wyborczą", to pieniądze te powinny wrócić do szkół. Tak działa prawdziwy "bon edukacyjny"! W zamian dostajemy prymitywne rozdawnictwo, gdzie nie ma nawet progu dochodowego, więc pieniądze trafią do każdego, niezależnie od jego finansowej sytuacji” - komentuje sprawę radny Mateusz Klinowski na swojej facebookowej stronie.

Radnym nie spodobało się również to, że to wadowickie 500+ ma być przeznaczone wyłącznie dla dzieci z podstawówek. Uznali, iż pomocą należałoby objąć również uczniów szkół ponadpodstawowych.

Na wniosek burmistrza Bartosza Kalińskiego w środę, 28 września odbędzie się sesja nadzwyczajna, poświęcona tylko i wyłącznie uchwaleniu Wadowickiego Bonu Edukacyjnego. Ale czy tym razem radni przegłosują jego przyjęcie? Projekt uchwały, nad którym będą obradowali, prawie nie różni się od tego, który otrzymali przed poprzednią sesją. Nadal dotyczy jedynie szkół podstawowych i nie gwarantuje, że otrzymane przez ich rodziców pieniądze zostaną spożytkowane zgodnie z przeznaczeniem.

Bartosz Kaliński przedsięwziął jednak pewne kroki, które mają mu zapewnić „przepchnięcie” uchwały w obecnej formie. Zawiązał nowy sojusz w Radzie Miejskiej. Stworzył Klub Koalicyjny, który połączył Klub Radnych PiS oraz Klub Radnych Razem dla Gminy i Mieszkańców. Na jego czele stanął Andrzej Hałat. Został on również nowym przewodniczącym Klubu Radnych PiS. Z kolei Dorotę Balak burmistrz mianował wiceszefową Klubu Koalicyjnego.



Foto: Facebook/Bartosz Kaliński


reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

FeelFree, 27.09.2022 17:25

Bardzo niebezpieczny trend gminny... jeśli ułomna w myśleniu o dobru całej społeczności władza lokalna idzie tym trybem to będziemy nadal palić w piecach oponami, w spalarni śmieciami, z odlewni będzie nadal leciała tablica Mendelejewa. A my będziemy próbowali oszukać samych siebie i nasz system odpornościowy za pomocą świstka papieru z płatną nagrodą "Eko HERO"... tyle, że to tak nie działa.

Zakolog, 27.09.2022 17:07

W roku 1988 amerykański filozof Mortimer J. Adler wydał książkę, właściwie zbiór esejów o intrygującym tytule „Reforming Education: The Opening of the American Mind”, na jej stronach podał między innymi tak zwany chicagowski kanon zachodniej cywilizacji, czyli wykaz autorów, których znajomość twórczości jest bezwzględnie konieczna do uzyskania wyższego wykształcenia na amerykańskich uniwersytetach. Obawiam się, że według tylko tego kryterium, kolejne 200 lat nie przyniesie u nas przełomu. Na szczęście zawsze możemy zakupić certyfikat „Lidera Edukacji” i tak próbować skrócić ten dystans.

FeelFree, 27.09.2022 16:20

Oj tam.... "Szybko doszedłem do wniosku, że duża część najbardziej szkodliwych dla naszej psychiki przekonań i nawyków myślowych została nam wpojona właśnie w procesie edukacji szkolnej. Nasz system edukacji jest oparty na wielu błędnych założeniach, czego wynikiem jest ,,okaleczenie' osobowości setek tysięcy młodych i chłonnych jak gąbka umysłów. Funkcjonujący obecnie system powstał 200 lat temu w Prusach na potrzeby gospodarki industrialnej ubiegłych wieków. Co ciekawe, twórcy tego systemu wcale nie byli zadowoleni z ostatecznej formy, w jakiej był on wprowadzany. Musieli jednak iść na kompromis w wyniku nacisków Kościoła i wojska. System edukacji w takiej formie ma na celu szkolenie pozbawionych umiejętności samodzielnego myślenia ludzi, którzy będą posłusznie pracować na rzecz prężnie rozwijającej się gospodarki." [Michał Pasterski]. Idąc tym torem to może lepiej "zepsuć" obecny system edukacji i dać mu się rozpaść w jego obecnej formie?

Zakolog, 27.09.2022 15:21

@FeelFree - Trochę przesadzasz, przecież właśnie po 10 latach nieprzerwanego dbania o andrychowską edukację, Burmistrz skierował projekt zmiany regulaminu różnych dodatków dla nauczycieli. Po dziesięciu latach dodatek za wychowawstwo ze 100.00 złotych wzrośnie o zawrotną wielkość do 300,00 złotych, co prawda zniknie dodatek dla kierowników świetlic, ale coś za coś. Ja zresztą uważam, że zwiększenie tych dodatków, to niepotrzebna rozrzutność, za wystarczającą dbałość o edukację uważam coroczny zakup certyfikatu „Lider Edukacji” za 5 tysia, a nie jakieś dodatki. Na szczęście dyrektor Andrzej podziela moje obawy i w kluczowych miejscach zmienił trochę ten regulamin, także Burmistrz ma szanse ochronić nasze pieniądze przed zachłannymi nauczycielami.

FeelFree, 27.09.2022 11:24

W Andrychowie 100 razy większa kasa idzie i to non stop, tyle, że w piach, błoto, osuwisko, obce majątki ziemskie i ciepłowniane, śmieci. System edukacji się wali, wali i zwalić nie może, bo powstrzymują jego upadek pracownicy stawiający dobro dzieci (w swoim rozumieniu tego dobra) i zakładu pracy ponad swoje własne. Resztką sił ciągnący z mozołem ten psuty przez polityków coraz bardziej wóz ocen, opresji i indoktrynacji dzieci i młodzieży, za marne wynagrodzenie i niechęcią ze strony większości społeczeństwa straumatyzowanego własnymi wspomnieniami ze szkoły. To też ********* tylko muszę się skończyć stachanowcy... podobnie w ochronie zdrowia. Tam proces zaczął się wcześniej, bo statystyczny Polak bardziej jednak ceni swoje psujące się zdrowie niż edukację swoich dzieci. Straszliwie to smutne. 50 lat jeszcze będziemy wychodzić chyba z PRL-u. P.S. Oczywiście to uogólnienia, uproszczenia, prowokacja, a głównie zaproszenie do ewentualnej dyskusji... i myślenia

Zakolog, 27.09.2022 09:40

Pani Kierownik OPS widzi jakiś czytelny sygnał, ale nie precyzuje czego dotyczy ten sygnał. Za to uzurpuje sobie prawo dostrzegania przez Gminę Wadowice dodatkowych zajęć pozaszkolnych. Jedynym sygnałem jakim można czytelnie zinterpretować z tego projektu uchwały, jest przekaz, iż burmistrz Kaliński nie przewiduje wzrostu podatków w przyszłym roku, skoro w obecnym ma takie nadwyżki. Mateusz Klinowski ma całkowitą rację twierdząc, że jeśli wszystkim, to nie wyrównywanie szans, tylko pogłębianie nierówności, jeśli do kieszeni rodzica, to nie podnoszenie poziomu edukacji, tylko petryfikowanie rodzicielskich wyobrażeń o edukacji. Ale zamiast niedofinansowanie szkół, raczej powinno być, błędne lokowanie funduszy w poszczególnych szkołach. Większość nauczycieli zarabia za dużo, a ta skromna mniejszość rażąco za mało. Generalnie w Wadowicach i Andrychowie ten sam problem – kadry, kadry, kadry ! PS Andrzej, a Ty jak myślisz ?