Ten rok jest wyjątkowy dla szkół średnich. Po rządowej reformie oświaty i likwidacji gimnazjów, 2 września w szkołach średnich naukę rozpoczęły dwa roczniki uczniów: ostatni rocznik gimnazjów i pierwszy rocznik, który przed wakacjami ukończył szkołę podstawową.
Aby przyjąć wszystkich uczniów, większość placówek musiała przeprowadzić podwójny nabór. Efekty widać w planach lekcji, z którymi uczniowie zapoznali się w pierwszy dzień roku szkolnego.
Jest ciasno. Mimo zapewnień ze strony polityków PiS, że „podwójny rocznik” w drastyczny sposób nie wpłynie na wydłużenie godzin pracy, rzeczywistość jest zupełnie inna. W wielu szkołach wraca „druga zmiana” i lekcje do godziny 18:40. Tak jest m.in. w Centrum Kształcenia Zawodowego (popularny Kotarbin w Andrychowie).
Część klas pierwsze półrocze uczy się na pierwszej zmianie, a część uczniów naukę rozpoczyna dopiero w godzinach popołudniowych i kończy np. o 18:40. W drugim semestrze nastąpi zmiana: uczniowie, którzy teraz mają na popołudnie, będą rozpoczynać naukę od rana.
Takiej sytuacji nie było w szkołach co najmniej od kilkunastu lat. W latach 90-tych w wielu szkołach obowiązywał system zmianowy, bo wtedy do placówek uczęszczały osoby urodzone w czasach wyżu demograficznego z początku lat 80-tych.
ZOBACZ TAKŻE:
Brak komentarzy