Gdy Tomasz Żak był jeszcze burmistrzem Andrychowa, niektórzy radni z upodobaniem wytykali mu jego miejsce zamieszkania. Twierdzili, że włodarz żyje w Krakowie, a nie na terenie gminy, którą rządzi. On sam zawsze zapewniał, iż jest mieszkańcem Andrychowa. Nawet jeśli tak nie było, nie miało to wpływu na możliwość pełnienia przez niego urzędu burmistrza tego miasta. Inaczej sytuacja wygląda teraz, gdy Tomasz Żak działa w andrychowskiej Radzie Miejskiej.
Burmistrz nie musi być mieszkańcem miasta, którym rządzi. Nie nakazują mu tego żadne przepisy. Inaczej jest w przypadku radnego. Kandydatem do pełnienia tej funkcji może być wyłącznie osoba, która na stałe zamieszkuje na terenie gminy, w której radzie pragnie zasiadać. Jeśli zostanie wybrana do samorządu, ale potem przeprowadzi się poza obszar jego działania, traci prawo wybieralności, a to skutkuje wygaśnięciem jej mandatu.
Ostatnio na facebookowej stronie „KR-tv 2x” ukazał się filmik, którego autorzy próbują ustalić, gdzie naprawdę mieszka radny Tomasz Żak. Niewiele jednak z niego wynika. Z materiału można się dowiedzieć, że sprawa miejsca zamieszkania radnego została zgłoszona na policję, która potraktowała sprawę dość pobieżne. Ponoć funkcjonariusze ustalili jedynie, iż Tomasz Żak jest zameldowany na pobyt czasowy w Andrychowie i nie wchodzili już głębiej w problem.
Jedynym konkretnym faktem przestawionym w nagraniu jest informacja o sprzedaży przez Tomasza Żaka (i to poniżej rynkowej wartości) mieszkania w Andrychowie. Rzeczywiście, jak wynika z jego oświadczeń majątkowych, w ubiegłym roku sprzedał on za 120 tys. zł lokum o powierzchni 54,5 m² w tym mieście. Rok wcześniej jako wartość tej nieruchomości podawał kwotę 223 tys. zł, która i tak wydaje się mocno zaniżona, biorąc pod uwagę ceny mieszkań w ostatnich latach.
Niemniej Tomasz Żak ma jeszcze inne nieruchomości na terenie gminy Andrychów. Jedna to dom w budowie, znajdujący się w jednej z wiosek. Druga to kolejne mieszkanie, o powierzchni 103,5 m², którego radny jest współwłaścicielem (w 1/2 części). Tak więc sprzedaż jednego lokum niczego nie przesądza, co jednak nie znaczy, że miejsce zamieszkania Tomasza Żaka nie budzi żadnych wątpliwości. Pogłoski o tym, iż mieszka wraz z żoną w Krakowie, zapewne mają w sobie spore ziarno prawdy.
Próbowaliśmy się do niego dodzwonić, ale ani nie odbierał telefonu, ani nie oddzwonił. Zapytaliśmy też wiceburmistrza Aleksandra Kasperka, czy w związku z wątpliwościami dotyczącymi miejsca zamieszkania radnego zostaną pojęte jakieś działania. - Urząd nie ma takich planów, ale słyszałem, że taki pomysł pojawił się wśród radnych – krótko odparł wiceburmistrz.
Kilkanaście lat temu zdarzyła się już podobna sytuacja w gminie. Magistrat wszczął wówczas procedurę wyjaśniającą w sprawie wymeldowania z pobytu stałego w Andrychowie radnego Zbigniewa Małeckiego. Ostatecznie nie stracił on mandatu, bowiem nie udało się mu udowodnić, że nie mieszka w tym mieście. U podłoża całej tej sytuacji leżał jednak konflikt między ówczesnym burmistrzem Tomaszem Żakiem a Zbigniewem Małeckim. Radny był bardzo aktywnym opozycjonistą, który niejednokrotnie zalazł włodarzowi za skórę...
Foto: Edyta Łepkowska
Brak komentarzy