Stanisław Kotarba od kilkudziesięciu lat jest na utrzymaniu podatników. Najpierw przez wiele lat pracował w wadowickim magistracie będąc rzecznikiem byłej już burmistrz Ewy Filipiak. Nie był bynajmniej apolitycznym urzędnikiem, bo piastował też funkcję radnego powiatowego, a przez wiele lat także szefa powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, ale ostatecznie stracił wszystkie te funkcje.
Dla S. Kotarby szczególnie pamiętny okazał się 2011 rok. Mimo dobrego - wydawać by się mogło - czwartego miejsca na liście PO w wyborach do Sejmu, w całym okręgu chrzanowskim zdobył zaledwie 2783 głosy. Lepszy od niego wynik uzyskało kilka osób z dalszych miejsc na tej liście. To była wręcz kompromitacja.
W 2014 S. Kotarba robił co mógł, aby Mateusz Klinowski nie został burmistrzem Wadowic, ale wówczas również poległ. Po wyborczym sukcesie Klinowskiego, Kotarba stracił pracę w magistracie i …zniknął ze sfery publicznej.
Na krótko. Kiedy rok później Ewa Filipiak została posłem PiS, Stanisław Kotarba odnalazł się na etacie w jej biurze poselskim. W biurze poselskim przetrwał minione lata. Nie udzielał się publicznie, bo już nawet nie został radnym powiatowym.
Ale wygląda na to, że Stanisław Kotarba właśnie powraca do lokalnej polityki. Niedawno wyszło na jaw, że złożył wniosek o wstąpienie w szeregi Prawa i Sprawiedliwości i zyskał rekomendację członków tej partii. Nieoficjalnie wiadomo, że przeciwko była tylko jedna osoba - radny wojewódzki Filip Kaczyński, dla którego Stanisław Kotarba stanowi realną konkurencję w zbliżających się wyborach do Sejmu.
Stanisław Kotarba to nie jest bynajmniej pierwszy wadowicki polityk, który w ostatnich latach zmienił szyld partyjny. Piotr Hajnosz, obecnie przewodniczący Rady Miejskiej w Wadowicach, został radnym kandydując z listy PiS. Kiedyś również aktywnie działał w PO.
foto: Archiwum – Janusz Chwierut (były poseł PO, obecnie prezydent Oświęcimia) i Stanisław Kotarba (po prawej) podczas kampanii wyborczej wspierali Bronisława Komorowskiego.
W internecie można znaleźć mnóstwo nagrań z aktywności politycznej Stanisława Kotarby.
Tutaj fragment kampanii wyborczej z 2011 roku z udziałem Stanisława Kotarby i Piotra Hajnosza.
A tutaj już rok 2014, kiedy na debatę kandydatów na burmistrza przyszedł rzecznik Ewy Filipiak S. Kotarba.
`, 06.02.2019 23:49
"zbieranina" Psikuta powiadasz ??? ... https://niezalezna.pl/257131-totalni-maja-juz-jedynke-w-okregu-warszawskim-internauci-na-odkurzanej-koalicji-nie-zostawiaja-suchej-nitki
zandrychowa, 06.02.2019 21:26
bo pis to taka właśnie jest zbieranina
kubaty, 06.02.2019 20:57
Śmieszne te wnioski redaktory wyciągają. Do piaskownicy Panowie...
marcin1970, 06.02.2019 20:11
obaj i ten z Wadowic i ten z Andrychowa młodzi (duchem), perspektywiczni, na pewno nie z rządzy władzy ale dla dobra małej Ojczyzny poszli do PiSu a PiS na pewno nie z deperacji ich wziął. PS. Takie "transery" ma też za sobą PO, szczególnie gdy była u władzy więc niech się żadna ze stron nie irytuje na drugą.
xpek, 06.02.2019 20:03
a co na to prokurator PZPR a dziś pisowiec niejaki piotrowicz?gdzie rzeście go schowali przed wyborami?
normalnoscichce, 06.02.2019 19:59
W końcu będziemy mieć to polsko-polskie pojednanie bo Schetyna przyjedzie i w czółka wycałuje radnych z PiSu czy kto tam te "transfery" wymyślił :)
normalnoscichce, 06.02.2019 19:56
to mam propozycję. Tego od telewizorów z Andrychowa co chciał być burmistrzem z PO a teraz radny w powiecie ze "znaczkiem PiS" niech PiS zrobi wiceprzewodniczącym tej rady powiatowej albo zastępcą starosty. A Kotarbę kiedyś start do sejmu z PO a teraz PiS to niech PiS zrobi wiceprzewodniczącym rady gminy albo zastępcą tego burmistrza Wadowic z PiSu.
sąsiad, 06.02.2019 19:42
a u was w Andrychowie gościu związany z PO startował w tym roku ze znaczkiem PiS. To samo co u nas. Widocznie i u was i u nas tak słabo się czują że każdego wezmą :) Jaja by były jeśli obaj panowie zrobią kariery, pis straci władzę w Wadowicach a oni będą mogli zameldować Grzegorzowi że zadanie wykonane :)))) Fikcja? przekonamy się.