reklama
reklama

Burmistrz nie posłuchał radnych, ale wojewoda postawił go do pionu

Polityka, Wiadomości, 28.10.2022 11:43, eł
Większa grupa dzieci będzie miała szansę na otrzymanie dodatkowego wsparcia finansowego.
Burmistrz nie posłuchał radnych, ale wojewoda postawił go do pionu

Zgodnie z pierwotną wersją uchwały o Wadowickim Bonie Edukacyjnym 500+, pomocą mogli być objęci tylko ci uczniowie, których wychowują biologiczni rodzice. Część radnych chciała, by pieniądze trafiły też do dzieci pozostających pod opieką innych osób, ale burmistrz pozostał w tej kwestii niewzruszony. Sprawę „dyskryminacji” części uczniów wyłapał jednak nadzór prawny wojewody.

Uznał to za błąd wymagający poprawy, więc na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Wadowicach samorządowcy musieli przegłosować zmianę w treści uchwały. Dzięki temu, 500 złotych na zajęcia dodatkowe dla uczniów będą mogli dostać również ich opiekunowie faktyczni. Kamila Zawisza, kierowniczka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wadowicach podkreśliła jednak, że w ciągu 18 lat w gminie był tylko jeden przypadek opiekuna faktycznego dziecka, który starał się o świadczenia rodzinne.

- Zgłaszałem wątpliwości w tej sprawie na poprzedniej sesji i cieszę się, że tak szybko ten projekt jest nowelizowany. Taka gorzka satysfakcja – powiedział przewodniczący Rady Miejskiej w Wadowicach Piotr Hajnosz przed głosowaniem nad zmianą treści uchwały (o jego wątpliwościach pisaliśmy tutaj). Radny Paweł Krasa dodał: - Szkoda, że pan burmistrz, gdy wtedy zapytałem, czy jest to wielki problem, by wpisać ten jeden aspekt do uchwały, nic mi nie odpowiedział na ten ten temat.

Burmistrz Bartosz Kaliński zaznaczył, że w niewiele ponad tydzień rodzice złożyli 900 wniosków o Wadowicki Bon Edukacyjny 500+, z których 300 zostało już rozpatrzonych. - A jedynym efektem waszej pracy, poza tym jednym na 20 lat hipotetycznym przypadkiem opiekuna faktycznego, jest to, że wypłaty pieniędzy dla tych 300 osób zostały opóźnione o tydzień. Gratuluję skuteczności – wytknął radnym.

Radny Paweł Krasa zripostował: - Pan nam zarzuca opóźnienie wypłat o tydzień, a tymczasem, gdyby pan zrealizował swój postulat sprzed trzech lat od razu, a nie dopiero teraz, to rodzice dostaliby do tej pory już 1500 złotych. Więc moim zdaniem, mówienie w tym momencie, że myśmy opóźnili, bo walczyliśmy o jedną osobę, jest nietrafione. Bowiem Bartosz Kaliński już w kampanii wyborczej o fotel burmistrza zapowiadał wprowadzenie bonów edukacyjnych.

Włodarz podkreślił, że już wcześniej tłumaczył, dlaczego dopiero teraz postanowił zrealizować swoją wyborczą obietnicę. - W pierwszym roku budżet był już ułożony, a kolejne dwa lata to był okres panowania pandemii, kiedy dzieci nawet nie chodziły do szkoły, tylko miały lekcje zdalne albo hybrydowe. To jakże chcieliście, na litość boską, żebyśmy wprowadzili tę uchwałę w życie?

Wnioski o przyznanie Wadowickiego Bonu Edukacyjnego 500+ można składać jeszcze do końca listopada. Przyjmowane są w siedzibie MOPS, przy ul. E. i K. Wojtyłów 4 w Wadowicach (pokój nr 1 na parterze).

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy