Projekt uchwały w tej sprawie trafi na najbliższą sesję Rady Miejskiej, zaplanowaną na 20 grudnia.
Projekt przewiduje, że na wynagrodzenie burmistrza złoży się kilka składowych:
- wynagrodzenie zasadnicze - w kwocie 4.800,00 zł (do tej pory 5800 zł)
- dodatek funkcyjny- w kwocie 2.100,00 zł (do tej pory 2100)
- dodatek specjalny- w kwocie 2.760,00 zł. (do tej pory 3160 zł)
Burmistrz zarobi więc teraz o 1400 zł mniej niż w poprzedniej kadencji. Na takim samym poziomie niedawno radni wadowiccy ustalili pensję nowego burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego.
Przypomnijmy, że od 1 lipca 2018 roku wynagrodzenia wójtów, burmistrzów i prezydentów miast zostały obniżone średnio o 20 %. Wcześniej obniżka dopadła też parlamentarzystów, a to wszystko zaczęło się od wysokich nagród, które była już premier Beata Szydło przyznała sobie i swoim ministrom – sięgały nawet 70-80 tys. zł dla jednej osoby! Zaraz po tym jej szef Jarosław Kaczyński ogłosił uszczuplenie wynagrodzeń politykom.
Maksymalne wynagrodzenie burmistrza nie może teraz przekraczać w okresie miesiąca siedmiokrotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, tj. obecnie 12.525,94 zł.
Keson, 16.12.2018 06:47
@Bodmar: Pewnie nie pamiętasz w PRL było tak samo.
aleocochodzi, 16.12.2018 00:35
Dobrze że jest prowizja.
bodmar, 15.12.2018 21:39
To doświadczony i ceniony burmistrza Andrychowa zarabia tyle samo co ten młody partyjniak z Łączan będący burmistrzem Wadowic?Gdzie tu sprawiedliwość?
kaczor, 15.12.2018 20:01
Przecież mniej miał zarabiać od lipca. Innym obniżyli a jemu nie? Znaleźli u nas sposób jak nie obniżać mu pensji jeszcze przez kilka miesięcy? Co jest grane????