Młody mężczyzna z gminy Kęty od dłuższego czasu miał trudne życie. Był ofiarą fizycznej i psychicznej przemocy ze strony swego wujka. Sprawa wyszła na jaw, gdy policja została wezwana z powodu awantury domowej.
Doszło do niej 11 września wieczorem, około godziny 19.00. Ze zgłoszenia, jakie otrzymali funkcjonariusze wynikało, że burdę wszczął 55-letni mężczyzna, z którym rodzina już od miesięcy miała problemy. Chodziło głównie o to, iż bezlitośnie znęcał się nad 30-letnim siostrzeńcem – zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Patrol policji udał się pod wskazany adres na terenie gminy Kęty, gdzie ujął agresora, który – jak się okazało – był nietrzeźwy. Funkcjonariusze zatrzymali go, sporządzili także Niebieską Kartę, aby pokrzywdzony otrzymał wsparcie specjalistów z zakresu przeciwdziałania przemocy domowej.
- Następnie sprawą zajęli się policjanci pionu kryminalnego. W ciągu kilkunastu godzin zebrali dowody świadczące o tym, że 55-latek od kilku miesięcy faktycznie znęcał się fizycznie i psychicznie nad siostrzeńcem, najczęściej będąc pod wpływem alkoholu – informuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
W ostatni wtorek (13 września) domowy oprawca został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, gdzie usłyszał zarzuty. Zastosowano względem niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego i kontaktowania z nim. Jeśli 55-latek się do tego nie zastosuje, może się zdarzyć, że na rozprawę sądową będzie czekał w areszcie śledczym. Za znęcanie się nad krewnym grozi mu do 5 lat odsiadki za kratkami.
Foto: KPP w Oświęcimiu
Brak komentarzy