Niecodzienna sytuacja miała miejsce we wtorkowe popołudnie (4.02). 34-letni mieszkaniec Kęt, pan Rafał, natknął się na nie lada znalezisko – w pobliżu jednej z restauracji znalazł foliowy woreczek wypełniony gotówką! Nie zastanawiając się długo, udał się prosto na komisariat policji, gdzie zgłosił sprawę funkcjonariuszce.
Policjantka nie kryła uznania dla jego uczciwości. Skrupulatnie zabezpieczyła banknoty – w sumie 1200 zł – i sporządziła stosowną dokumentację, by pieniądze mogły trafić do Biura Rzeczy Znalezionych. Równocześnie przygotowała komunikat, licząc, że właściciel szybko się odnajdzie.
I rzeczywiście – już następnego ranka do komisariatu zgłosił się mieszkaniec Andrychowa, który rozgorączkowany pytał, czy ktoś przypadkiem nie natknął się na jego zgubę. Gdy dyżurny potwierdził, że foliowy woreczek z gotówką trafił na policję, mężczyzna odetchnął z ulgą. Po weryfikacji, że rzeczywiście to jego pieniądze, dzielnicowa zwróciła mu zgubę i wyjaśniła, jak trafiła ona na komisariat.
- Postawa pana Rafała z Kęt, który znalazł pieniądze zasługuje na pochwałę i wyróżnienie. Dzięki jego uczciwości banknoty szybko zostały zwrócone do właściciela - podkreśla asp. szt. Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Przy tej okazji przypominamy – przywłaszczenie cudzej własności jest surowo karane. Jeśli wartość znalezionych przedmiotów przekracza 800 zł, może to zostać zakwalifikowane jako przestępstwo, za które grozi nawet do trzech lat więzienia! Dlatego zawsze warto postąpić jak pan Rafał – zgubę najlepiej zwrócić właścicielowi lub przekazać do Biura Rzeczy Znalezionych.
źródło: KPP Oświęcim
Brak komentarzy