Co tam się wydarzyło? Szczegóły ustala policja, która zatrzymała agresywnego mężczyznę.
Relacje są sprzeczne. Tak tę sytuacją opisuje świadek zdarzenia:
- Idący główną drogą pijany mężczyzna zatrzymywał samochody prawidłowo poruszające się jezdnią - w tym również autobus miejskiej linii. Kierowca autobusu wraz z pasażerem wysiedli z pojazdu aby upomnieć mężczyznę. Doszło do szarpaniny. Do całej sytuacji dołączyła kobieta - najprawdopodobniej partnerka pijanego mężczyzny, która również próbowała go uspokoić.
Kiedy pijany mężczyzna usłyszał, że została wezwana policja, podjął próbę ucieczki w kierunku Ronda Solidarności. Tam został ujęty przez funkcjonariuszy - mówi nam pani Monika
Z relacji innego świadka wynika, że wcześniej pijany mężczyzna nie chciał wyjść z autobusu. Wtedy to jeden z pasażerów pomógł kierowcy autobusu wyciągnąć mężczyznę z pojazdu, który po wyciągnięciu go zaczął uderzać w szybę przed autobusem. Doszło do szarpaniny na chodniku.
Nikomu nic się nie stało. Agresywny mężczyzna został zatrzymany.
Jak przekazuje nam oficer prasowy KPP asp. Szt. Dariusz Stelmaszuk:
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który wchodzi na pas jezdni i utrudnia ruch kołowy. Mężczyzna wbiegał pod nadjeżdżające samochody i zmuszał kierowców do gwałtownego hamowania. Policjanci przybyli na miejsce stwierdzili, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Z uwagi na zagrożenie jakie stwarzał dla siebie i innych oraz ilość alkoholu we krwi przewieziono go na izbę wytrzeźwień w Bielsku- Białej. Mężczyzna otrzyma zarzuty zakłócania ładu i porządku publicznego oraz zarzuty pod kątem zakłócenia ruchu ulicznego - informuje rzecznik.
Brak komentarzy