W piątek (15.07) w godzinach wieczornych wyły syreny alarmowe w gminie Andrychów. Strażacy wzywani byli do dwóch interwencji. Spokojnie. Nic złego się nie stało. W Zagórniku w rejonie ulicy Skornickiej ktoś zauważył kłęby dymu unoszące się nad okolicą. Po dotarciu na miejsce - strażackim quadem - okazało się, że alarm jest fałszywy, bo ktoś przy domu palił ognisko.
Z kolei w Inwałdzie strażacy interweniowali na terenie hotelu. Tam uruchomił się czujnik przeciwpożarowy, ale to również był fałszywy alarm.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Brak komentarzy