Mimo ostrzeżeń, że w górach panują fatalne warunki a w niektórych miejscach pokrywa śnieżna przekracza metr, nie brakuje śmiałków, którzy w weekend wybrali się na Babia Górę i potrzebowali pomocy.
W niedzielę (5.02) rano ratownicy babiogórskiej sekcji GOPR ratowali turystów, którzy dzień wcześniej schodząc z Babiej Góry stracili orientację w terenie. Noc spędzili w śnieżnej jamie. W niedzielę rano wezwali pomoc. Przed południem zostali sprowadzeni przez ratowników w bezpieczne miejsce.
W niedzielę w tym rejonie Beskidów miało miejsce jeszcze kilka kolejnych akcji poszukiwawczo-ratowniczych.
Wieczorem ratownicy ruszyli na pomoc mężczyźnie, który utknął po słowackiej stronie. Udało się go uratować. Okazało się, że kilka dni wcześniej był w podobnej sytuacji – również potrzebował pomocy GOPR, ale jak widać - niewiele go to nauczyło.
W niedzielę goprowcy poszukiwali także dwóch innych turystów, którzy również opadli z sił, stracili orientację w terenie i nie byli w stanie bezpiecznie wrócić. W akcjach poszukiwawczo-ratowniczych uczestniczyło 30 ratowników GOPR.
- Apelujemy o zaniechanie wędrówek górskich z powodu ekstremalne trudnych warunków atmosferycznych. Pokrywa śniegu wynosi ponad 100 cm, ciągle wzrasta a lokalnie zaspy sięgają 2 metrów. Szlaki są całkowicie zasypane a dotarcie do osób potrzebujących pomocy bardzo trudne - informuje GOPR Beskidy.
foto: GOPR Beskidy
Brak komentarzy