Masowo giną tam zwierzęta.
Nasz Czytelnik apeluje o ostrożność na drodze w Bulowicach.
- Codziennie jeżdżę trasą z Bulowic do Oświęcimia. Od pewnego czasu obserwuję na odcinku krajowej 52, tuż przy zjeździe z górki w pobliżu strażnicy OSP w Bulowicach i hurtowni zabawek, że tam masowo giną dzikie zwierzęta. Na tym odcinku drzewa i krzaki dochodzą do samej jezdni. Myślę, że tam zwierzęta zrobiły sobie przejście z lasu bulowickiego do lasu w Nidku. Wczoraj widziałem na poboczu zabitą sarnę, dziś łanię. Wcześniej niemal codziennie potrącone lisy czy nawet borsuki! - informuje nas kierowca.
Podkreśla, że sam znak ostrzegający o zwierzętach leśnych już nie wystarcza. - Kierowcy tam jeżdżą wolno, bo na tym odcinku drogi bardzo często kontrolują policjanci - dodaje.
Kierowca apeluje, aby zarządzca drogi podjął jakieś dodatkowe działania w tym zakresie, poprzez np. wycinkę krzaków przy drodze, aby poprawić widoczność i bezpieczeństwo kierowców.
foto: Małopolskie Drogi / Archiwum
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
oshin22, 30.12.2024 14:17
Niech animal patrol tam pojedzie i pomoże zwierzaczkom. Ale wróć - gdzie wtedy sensacyjne uratowanie/odebranie media fb i cały ten splendor...