Wieczorem 20 stycznia ktoś potrącił dzikie zwierzę na ulicy Wadowickiej (drodze krajowej nr 28) w Graboszycach, po czym najwyraźniej odjechał z miejsca zdarzenia. Truchło pozostało na jezdni.
Leży dokładnie na środku jednego pasa ruchu. Przejeżdżając tamtędy trzeba zatem uważać. Z informacji, które uzyskaliśmy wynika, że na tym odcinku drogi funkcjonuje ruch wahadłowy.
Foto: Małopolskie Drogi
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 22.01.2025 06:12
Kaczka ?
Maja, 21.01.2025 21:20
Ktoś przypadkiem potrącił i nie chciało sie zainteresować daną sytuacją i zgłosić. Ja już pare razy dzwoniłam na straż w sprawie potrącenia sarny, bo ktoś potrącił i zostawił na poboczu raz żywe potrącone a innymi razy martwe a każdy jechał wszyscy przeważnie zawsze nagle sie spieszą i nie chce się zatrzymać i sie zainteresować. Dobrze że nikomu nic sie nie stało i nie najechał na martwe zwierze.
buli, 21.01.2025 21:14
"Zibi33" Masz racje. Uważam że ten naród głupieje... Potrafią tylko zdjęcia dookoła robić i wysyłać... Masakra....
Zibi33, 21.01.2025 20:39
Też ciekawe zdjęcia wrzucać do sieci że dzika ktoś potracił a nie można po prostu usunąć z jezdni ? Co policja , czynności prokuratorskie ?